Kejti, wraz z dwoma innymi psami, została odebrana interwencyjnie po tym, jak porzucono psy na opuszczonej działce. Zamieszkała w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach koło Olsztyna, skąd teraz wypatruje domu i nowych opiekunów.

Ta wdzięczna sunia od młodości musiała żyć na łańcuchu i na tym łańcuchu szczenić się po każdej cieczce... Wie doskonale co to głód, pragnienie, porzucenie, samotność - nie ma żadnych doświadczeń z ludźmi, którzy psy kochają. Kiedy w schronisku wychodzi na spacer trzeba być bardzo delikatnym, bo przerażone oczy Kejti mówią wszystko - idzie skulona, jakby za karę, jakby zrobiła coś złego, jak gdyby spodziewała się razów i krzyków... Nie ma w niej grama agresji - sama łagodność i... strach. Żal patrzeć na tę zalęknioną sunię, schronisko w dodatku nie sprzyja temu, by odzyskała wiarę w człowieka...

Szukamy dla Kejti wyjątkowego domu, pełnego miłości i opiekuńczego. Kiedy opuści ją lęk i pozna ludzi z dobrej strony - będzie na pewno wierną, oddaną suczką. Warto się postarać :)

Do dobrego domku dowieziemy sunię w całej Polsce.

(rok ur. ok. 2011 – 2012) Tel.