Zojka, Łódź

Zojka, Łódź

Koty do adopcji Ogłoszenia Adopcje

Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF10905315
Oferta schroniska
Nie
Kraj
Polska
Miejscowość
Łódź
Opis
Zojeczka to niewielkich rozmiarów (niecałe 3 kg wagi) około półtoraroczna tricolorka o cudownych miodowo-zielonych oczach. Jest niesamowicie uroczą i kochaną kotką, spokojną, całkowicie nieagresywną i łagodną (można dotknąć i pogłaskać ją wszędzie i jej to pasuje), otwartą na wszystkie istoty.
Akceptuje każdego człowieka, małego i dużego. Nie czuje się onieśmielona, przestraszona ani zestresowana obecnością obcych, czy też nowego otoczenia, dlatego sądzimy że nie będzie miała większych problemów z przyzwyczajeniem się do nowych opiekunów. Nowe otoczenie odważnie poznaje i szybko odnajduje atrakcyjne dla siebie miejsca, czy to do leżenia czy do zabawy. U nas była jedynaczką, ale wydaje się nam, że towarzystwo innego kotka byłoby dla niej miłe
Zojeczka nie jest typem nakolankowca, ale również nie jest kocią indywidualistką. Jest pomiędzy. Lubi towarzystwo ludzi, lubi pieszczotki, ale z lekkim dystansem. Zawsze blisko, ale na pewną odległość. Gdy potrzebuje uwagi, przychodzi o sobie przypomnieć. Często ociera się o nogi, albo drepcze przy nich, idąc w ślad za swoim człowiekiem. Po pieszczotki przychodzi gdy ma na nie ochotę, albo daje subtelnie znać i oczekuje, że jej człowiek się domyśli, że to ten moment. Gdy to człowiek ma ochotę ją pogłaskać nie przeszkadza jej to. Podobnie jak noszenie na rękach, potrafi nawet wówczas zasnąć. Nie sypia w łóżku z opiekunami, ale na swoich ukochanych półeczkach, albo na parapecie okna. Chętnie jednak przyjdzie swoich ludzi obudzić, miaucząc im z rana w ucho. Potrafi zostać w domu bez opieki nawet na wiele godzin, a po powrocie domowników wita w drzwiach, zawsze miaucząc radośnie i z zadowoleniem, że wreszcie są. Niczego nam w domu nie zniszczyła, wie do czego służą drapaki i że to ich się używa do ostrzenia pazurków.
Zojeczka uwielbia zabawę. Zwłaszcza sznurówkami, najlepiej niezawiązanymi w butach swoich opiekunów. Pohasać w tunelikach nad ranem. Poganiać za wędką z rzemykami, kręcąc dzikie kółka wokół stolika, przez przeszkody, albo skradać się, przyczajać i z impetem wyskoczyć, gdy opiekun wolno i cicho wędką chowa się za różnymi przedmiotami, udając tuptającą mysz. Zojeczka potrafi się doskonale bawić również sama, wówczas w ruch idą piłeczki, kudłate myszki, sznurówki, tasiemki, cukierki w szeleszczących papierkach i tunele. Czasem chętnie sama z siebie pogania po całym mieszkaniu z prędkością światła. Albo poszalej na suszarce, gdy akurat jest rozstawiona i najlepiej gdy schną na niej ubrania. I muszę dodać, że ubóstwia kartony (wszelkie kartonowe rzeczy) – gryźć:)
Uwielbia przesiadywać na balkonie. Nie zdążyliśmy jeszcze osiatkować naszego, ale Zojeczka sama nauczyła się siedzieć grzecznie w puszorku, na kocyku i z piętra obserwować okolicę. Sądzimy, że cieszyłaby się z większego niż nasz balkonu, a nawet z możliwości bezpiecznego wy
Zobacz więcejZobacz więcej
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
Zwiń Zwiń komentarz
Autor *
Tytuł *
Ocena
Komunikat *
Captcha *
Ładuje
arrow_upward
Wybierz etykietę lub nacisnąć "inne", aby wysłać komentarze
Ładowanie...
Jesteś pewien, że chcesz anulować swój raport?
Zaloguj się
Nazwa użytkownika
Hasło
Nie pamiętasz hasła? Przypomnieć
Masz uruchomiony adBlock