Reksio wiele już w życiu przeszedł. Najpierw zwierzę wyrzucono z auta, później dopadły i pogryzły go psy. Gdy dogorywał na ulicy – potrącił go samochód...Szybka interwencja u ortopedy ocaliła kończynę psa. Najpierw złożona została jedna łapa, druga w tym czasie była w gipsie. Z kończyny wyjęte zostały już śruby i gwoździe. Reksio stanął na łapy :) Wygląda na to, że już nie pamięta że miał unieruchomione obie łapki. Staje na nie bez problemu i wychodzi z wolontariuszami na spacery. Lubi to :) Ten pies naprawdę wiele wycierpiał. Zasłużył na miłość od dobrego człowieka.

Kontakt
i ‭+48