Kochany Łysy (już odrasta) :), Olsztyn
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF15999088
Oferta schroniska
Nie
Kraj
Polska
Miejscowość
Olsztyn
Opis
Łysy jest młodym psiakiem, średniej wielkości mieszańcem (przed kolano), nietuzinkowej urody i o wyjątkowo oryginalnym umaszczeniu.
Trafił do nas w tragicznym stanie - był prawie łysy (stąd robocze, schroniskowe imię). Sierść stracił przez zaniedbanie - pchły zjadały go żywcem i pojawiło się uczulenie, w wyniku którego stracił większość sierści. Łysy został więc ogolony - na łyso. Pies był zagłodzony - sterczały mu kości biodrowe, można było policzyć mu żebra. Jego stan psychiczny też niepokoił - panicznie bał się wszystkiego, truchlał ze strachu na widok wszystkiego, co się ruszało.
Obecnie psiak doszedł do równowagi i zdrowia na tyle, żeby mógł funkcjonować w warunkach schroniskowych. Można go głaskać - jednak nadal próbuje wbić się w podłogę i zniknąć, kiedy unosi się nad nim rękę. Inne psy raczej ignoruje, choć nie lubi, kiedy któryś wchodzi w jego przestrzeń - czy to podczas wypoczynku, czy też w czasie spożywania posiłku. Większość dnia spędza w schroniskowym legowisku, raczej nie upomina się o towarzystwo. W kontaktach z ludźmi jest zachowawczy i początkowo utrzymuje dystans - z czasem zaczyna ufać i wtedy nieśmiało zabiega o czułość.
Widzimy, że całkiem inaczej i o wiele szybciej socjalizacja Łysego postępowałaby poza schroniskiem, dostrzegamy w nim dobrego psa, fajnego towarzysza i psiego przyjaciela, lecz wiemy także, że pełnię swych zalet psiak pokaże dopiero w domu. To jasne i oczywiste, że wymagał będzie poświęcenia czasu i wiele uwagi, by doszedł do całkowitej równowagi. Sądzimy jednak, że warto i wierzymy, że nowy opiekun Łysego będzie dumnym i szczęśliwym posiadaczem fantastycznego stworzenia :)
Do najlepszego domu i w najlepsze ręce dowieziemy psa w każde miejsce w kraju.
(rok ur. ok. 2014) Tel.
Trafił do nas w tragicznym stanie - był prawie łysy (stąd robocze, schroniskowe imię). Sierść stracił przez zaniedbanie - pchły zjadały go żywcem i pojawiło się uczulenie, w wyniku którego stracił większość sierści. Łysy został więc ogolony - na łyso. Pies był zagłodzony - sterczały mu kości biodrowe, można było policzyć mu żebra. Jego stan psychiczny też niepokoił - panicznie bał się wszystkiego, truchlał ze strachu na widok wszystkiego, co się ruszało.
Obecnie psiak doszedł do równowagi i zdrowia na tyle, żeby mógł funkcjonować w warunkach schroniskowych. Można go głaskać - jednak nadal próbuje wbić się w podłogę i zniknąć, kiedy unosi się nad nim rękę. Inne psy raczej ignoruje, choć nie lubi, kiedy któryś wchodzi w jego przestrzeń - czy to podczas wypoczynku, czy też w czasie spożywania posiłku. Większość dnia spędza w schroniskowym legowisku, raczej nie upomina się o towarzystwo. W kontaktach z ludźmi jest zachowawczy i początkowo utrzymuje dystans - z czasem zaczyna ufać i wtedy nieśmiało zabiega o czułość.
Widzimy, że całkiem inaczej i o wiele szybciej socjalizacja Łysego postępowałaby poza schroniskiem, dostrzegamy w nim dobrego psa, fajnego towarzysza i psiego przyjaciela, lecz wiemy także, że pełnię swych zalet psiak pokaże dopiero w domu. To jasne i oczywiste, że wymagał będzie poświęcenia czasu i wiele uwagi, by doszedł do całkowitej równowagi. Sądzimy jednak, że warto i wierzymy, że nowy opiekun Łysego będzie dumnym i szczęśliwym posiadaczem fantastycznego stworzenia :)
Do najlepszego domu i w najlepsze ręce dowieziemy psa w każde miejsce w kraju.
(rok ur. ok. 2014) Tel.
- Wyświetlenia 30
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz