Historia suni nie należy do najlepszych. Kunegunda musiała zostać wyrzucona do lasu, ponieważ błąkała się po okolicy Wilgi. Starsza sunieczka nie była już komuś potrzebna :( aż trafiła na ludzi, którzy znaleźli jej dom tymczasowy na warszawskim Ursynowie.

Kunegunda jest w typie owczarka niemieckiego, ma łagodny, potulny charakter, zachowuje się jak trusia. Utrzymuje czystość w domu. Do ludzi jest cudowna! Podtyka łebek do głaskania, merda nieśmiało ogonem, obserwuje domowników. Na spacerach idzie spokojnie, bardzo pilnuje się i chodzi przy nodze. Inne psy raczej omija, boi się dużych czarnych psów - woli je obejść z daleka. Wobec kotów - przyjazna. W aktualnym domu tymczasowym mieszka z dwoma kotami. Merda na ich widok ogonem, próbuje obwąchać, ale koty trochę się jej boją, bo Kundzia duża :-)

Zdrowie Kunegundy jest średnie - ma guzy na listwie mlecznej, które będą usuwane przy sterylizacji. Poza tym wyniki krwi dobre, oprócz małych nieprawidłowości z tarczycą, dlatego na razie Kundzia przyjmuje lek Eltroxin, żeby przywrócić równowagę w hormonach.
Szczerze polecamy Kunegundę do adopcji, to najwierniejszy pies jakiego można sobie wymarzyć!

Kontakt w sprawie adopcji:



Chcemy zapewnić Kundzi godną psią starość. Uratować ją od losu, na jaki została skazana - bezdomności, głodu i poniewierki.... Jeśli się uda, to również chcemy znaleźć jej nowy dom! Ten kto ją pokocha wygra los na loterii i jej cudowną miłość.

NIE WYDAJEMY PSÓW DO BUDY ANI NA ŁAŃCUCH!