Fundacja Skrzydlaty Pies szuka domu dla świetnego spaniela Wiktora!
Imię: Wiktor
Rasa: cocker spaniel
Płeć: samiec
Wiek: ur. 2005 r.
Rodowód: nie
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: nie kastrowany (ze względu na wiek nie będzie kastrowany)
Miejsce Pobytu: Kraków
Stosunek do dzieci: pozytywny
Stosunek do psów: różny, jednak "wszystko w rękach opiekuna"
Stosunek do kotów: brak danych

Wiktor, to już psi senior, który dotychczas nie miał fajnego życia, nie był dobrze traktowany. Ludzie pozostawili go na pastwę losu, był zdany sam na siebie. Albo leżał gdzieś w kącie, albo szwendał się po osiedlu, czasami ktoś go nakarmił, jedna osoba wzięła go nawet raz do weterynarza, jednak "opiekunowie" nie widzieli potrzeby kontynuowania leczenia. Nie było mowy o jakichkolwiek szczepieniach, odrobaczeniu, zabezpieczeniu przed kleszczami i pchłami. Najlepiej dla nich by było, jakby uciekł i już nie wrócił.
Kiedy się o nim dowiedzieliśmy, nie mogliśmy nie zareagować. Na początku listopada 2014r. zabraliśmy go pod nasze skrzydła. Kiedy do nas trafił, był bardzo zaniedbany, miał problemy skórne, wyłysienia, towarzyszył mu potworny świąd, był osowiały, zrezygnowany. Ludzie byli mu zupełnie obojętni.
Od razu rozpoczęliśmy leczenie Wiktora, zaczęliśmy go żywić dobrą karmą, suplementami diety, które bardzo szybko przyniosły świetne efekty. Najbardziej martwiliśmy się tym, że wciąż był smutny, nie szukał kontaktu z ludźmi.. Jego głównym zajęciem było spanie i jedzenie. Po pewnym czasie skojarzyliśmy to z ulgą po podaniu leków, które uwolniły go od ogromnego świądu, przez który Wiktor praktycznie nie mógł normalnie funkcjonować i spać! Ciągle się drapał, przy tym robił sobie ranki, często popiskiwał, był niespokojny... jeśli zapadał w drzemkę, to zaraz się budził i drapał, i drapał.. Aż ciężko sobie wyobrazić, w jakim dyskomforcie żył przez ostatnie lata. Po rozpoczęciu kuracji, kiedy świąd ustąpił, Wiktor mógł się w końcu wyspać!
Po kolejnych kilku tygodniach, kiedy o swędzeniu Wiktor już dawno zapomniał, kiedy sierść zaczęła już pięknie odrastać, w końcu zobaczyliśmy na jego mordce psi uśmiech! Z dnia na dzień stawał się coraz weselszy, chętny do kontaktów z ludźmi. Byliśmy szczęśliwi - nadal jesteśmy!
Obecnie Wiktor jest zupełnie zdrowy. Oczywiście należy pamiętać, że nie jest już młodzieniaszkiem, że wymaga dobrych warunków życia, tzn. ciepła, fajnego, mądrego opiekuna, dobrej karmy i koniecznie regularnego zabezpieczania przed pchłami (jego wcześniejszy stan był spowodowany m.in. alergią na pchły, których miał na sobie tabuny!).
Jego kondycja psychiczna również jest dobra. Obecnie jest wesołym, bardzo kontaktowym psem. A poza tym, Wiktor to GADUŁA! Uwielbia szczekać, zwracać na siebie uwagę, co momentami jest dość komiczne. Jednak w żaden sposób nie utrwalamy tego zachowania. Wiktor zna podstawowe komendy: siad, zostań, łapa. Ładnie chodzi na smyczy, jazda samochodem też nie jest dla niego niczym stresującym.
Należy też pamiętać o potrzebach Wiktora. Mimo tego, że jest już starszy, to wciąż jest psem aktywnym. Jesteśmy pewni, że przed Wiktorem jeszcze dobrych kilka lat fajnego życia! Wciąż chętnie biega, zaczepia do zabawy, chętnie podejmuje wszelkie ćwiczenia z człowiekiem, uwielbia wąchać, wyszukiwać różne przedmioty, uwielbia spacerować - oczywiście najlepiej z nosem przy ziemi.
Szukamy dla Wiktora Opiekuna, który będzie rozumieć jego potrzeby, który zna specyfikę rasy, który będzie mieć czas na zajęcia z psem, który sprawi, że Wiktor będzie w końcu prawdziwie szczęśliwym psem.

Jeśli możesz dać Wiktorowi bezpieczne schronienie pod swoim dachem, jeśli możesz dać mu nawet dom tymczasowy, bardzo prosimy o kontakt:
Fundacja Skrzydlaty Pies
Kasia


---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).