Jaworzno, śląskie. Fundacja "Koty z Kociej"Joy ma ok 1,5 roku i trafiła do nas przed Wielkanocą z powodu wypadku samochodowego, w którym miała udział. Joy doszła do pełni sił. Została wysterylizowana, usunięto jej przepuklinę i krwiak powypadkowy. Jest także łam ją wypuścić w miejsce bytowania ale coś mi nie dawało spokoju, nie wiem czy tej jej smutne oczy czy coś innego, ale postanowiłam dać jej szansę. Ty bardziej, że Joy nie jest dzika, bywa płochliwa, ale bardzo łagodna. Bez problemu dawała mi się "obsługiwać" w okresie rekonwalescencji. Bez problemu daje się brać na rę okresie rekonwalescencji i kwarantanny przeniosłam ją z klatki kennelowej do domu. Zaczęłam głaskać, a ona zaczęła mruczeć i nadstawiać się do głaskania. Na razie koteczka oswaja się z przestrzenią domu, bezbłędnie ogarnia kuwetę, ma apetyt, wobec innych kotów jest neutralna. W sprawie adopcji kontakt wyłącznie telefoniczny z p. Kasią między 7:00 - 20:00Obowiązuje umowa adopcyjna.