Kocurek urodził się na jednym z łódzkich podwórek, gdzie wraz z swoim rodzeństwem i kocim stadkiem był dokarmiany przez karmicielkę. Miał być kotkiem dzikim a okazał się słodkim i przymilnym kotkiem.
Jest wprawdzie jeszcze troszkę nieśmiały, ale otwiera się na człowieka. Można brać go na ręce i po dłuższym głaskaniu zaczyna mruczeć jak traktorek ;)
Z uwagi na to, że żył w stadku kotów jak najbardziej może trafić jako towarzysz do innego kota. Najlepiej młodego, bo jak się „rozkręci”, to energia będzie z niego tryskać ;) Co do towarzystwa psów, to wprawdzie Pani karmicielka przychodziła go karmić z psem-pudlem, którego się nie bał, ale z uwagi na jego nieśmiałość szuka raczej domku spokojnego i cierpliwego. Takiego, który dam mu czas na otworzenie się na wszystko co będzie nowe w jego życiu.
Domek powinien mieć zabezpieczone okna/balkon.
Brunon jest odpchlony, odrobaczony i zaszczepiony. Ma również książeczkę zdrowia i jest zaczipowany.
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej i posiadanie własnego kontenerka do przewozu kota.

Jeśli zakochałeś się w Brunonie, to pisz lub dzwoń .