Figo i Fago trafili do nas wraz z siostrą w przeddzień rozpoczęcia historycznego Euro 2012, na początku czerwca. Na fali futbolowego klimatu Figo dostał imię po znanym piłkarzu portugalskim - Luisie Figo. A do Figo bardzo pasowało całkiem niepiłkarskie Fago. Zostali więc braćmi FF. Ich siostra w kilka tygodni znalazła dom. Chłopcy czekali. Chcieliśmy by trafili do wspólnego domu. Takich braci się nie rozdziela. Minął jeden rok, drugi... a teraz właśnie mija trzeci. W międzyczasie kocurki zostały wykastrowane, zaszczepione, wykonaliśmy testy fiv, felv (ujemne). Miały nawet dom. Całe dwa dni - szybciej z adopcji wróciły niż do niej trafiły. Okazały się zbyt żywiołowe. Fakt, bracia FF to dwa, młode, pełne energii kocurki. Chcą się bawić, skakać, buszować, czasami coś zrzucą, coś stłuką - zachowują się dokładnie tak, jak koty w ich wieku. Na pewno trzeba poświęcić im trochę czasu - wybawić, wyganiać, zaspokoić ich instynkty. Wszystko to możemy podpowiedzieć i doradzić. Chcemy, aby trafiły do wspólnego domu, ale nie możemy w nieskończoność trzymać ich w dt - jeśli więc nie znajdą domu w najbliższym czasie będziemy musiały je rozdzielić. Martwi nas to, ale chcemy dla nich jak najlepiej, chcemy, żeby w końcu znalazły swój dom stały. Koniecznie musi to być dom niewychodzący, WARSZAWA I OKOLICE - osobiście przeprowadzamy wszystkie wizyty przedadopcyjne. Szukamy dobrego domu z zabezpieczonymi oknami i balkonem w Warszawie i okolicach - wymogi te nie podlegają negocjacjom. Kontakt mailowy: lub Facebook Zwierzaki z Mińska.