PILNIE DOMY POSZUKIWANE DLA TYCH UROCZYCH KOCIAKÓW!

Kermit - ur. 28.04.2009, kocur, dachowiec, biało-rudy.
Kermit potrafi zająć się sam sobą, choć także lubi bawić się z domownikami - aportuje (najlepsze zabawki to małe kulki papierowe lub ze spożywczej folii aluminiowej). Lubi leżeć na kolanach, lecz raczej wtedy gdy on ma na to ochotę (jak to kot). Często się przymila, lubi drapanie po główce i głaskanie. To mały łasuch, choć nie widać tego po nim. Odnośnie czesania Kermit traktuje tę czynność jako zabawę, ale czasem poważnie podchodzi do sprawy i daje się wyczesać.

Leon - ur. 06.03.2008, kocur, syberyjski niebieski, szaro-beżowy, z chipem.
Jest "rozmowny", jak coś chce, to miauczy. Lubi towarzystwo domowników i lubi zabawę (aportuje, małe kulki jak wyżej). Niezbyt lubi, jak się go bierze na ręce, ale sam chętnie przychodzi i kładzie się na kolanach albo obok i wtedy mruczy. Bardzo lubi być głaskany, drapany po brzuszku, za uszami, po grzbiecie. Lubi być czesany.

Koty reagują na swoje imię. Są towarzyskie dla domowników. Reagują na szelest swoich przysmaków. Lubią bawić się razem, czasem się zaczepiają i lekko podgryzają , ale oczywiście dla zabawy. Później razem śpią i wzajemnie się myją.
Zawsze czekają przy drzwiach, jak wracam do domu.
Kermit nie przepada za obcinaniem pazurków (z mężem obcinaliśmy mu razem i cały czas starałam się mówić do Kermita, żeby go trochę uspokoić - pomagało). Leon dobrze znosi obcinanie pazurów (obcinam, gdy śpi).
Kotki umieją korzystać z kuwety (lubią, gdy jest czysta).
Cały czas muszą mieć w miseczce świeżą wodę i suchą karmę. Średnio co dwa dni dostają na obiad po pół saszetki/puszki mokrej karmy na głowę.
Trzeba im podawać regularnie maść odkłaczającą (lubią jeść z tubki).
Koty są wykastrowane, mają książeczki zdrowia, są szczepione, dotąd nie wychodziły na dwór.
Na początku mogą być trochę przestraszone, co jest normalne ze względu na nowe, nieznane otoczenie, lecz po jakimś czasie wyjdą, będą się interesować i same przyjdą do opiekuna (tak się zachowywały, jak zostawiałam je u rodziny, gdy wyjeżdżałam na wakacje).

Kontakt w sprawie adopcji: