
Dolores – byłam dzika, jestem mruczkiem, Łódzkie, Łódź




REKLAMA
Dolores – byłam dzika, jestem mruczkiem, Łódzkie, Łódź
Adopcje Ogłoszenia Koty do adopcji
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF146288
Oferta schroniska
Nie
Miejscowość
Wojewodztwo
Opis
Dolores – byłam dzika, jestem mruczkiem
Pewna dzika kotka, żyjąca w niezbyt przyjaznej kotom okolicy urodziła dwa kociaczki. Wychowywała je prawidłowo na koty wolno żyjące – uczyła uciekać przed człowiekiem i psami, prychać, gryźć i drapać w obronie własnej. Maluchy udało się złapać cudem, a ponieważ robiło się już naprawdę zimno, więc podjęliśmy próbę socjalizacji gryzących i rzucających się na ludzi kocich dzieci. Łatwo nie było, ale udało się – po prawie miesiącu w domu tymczasowym mała Dolores jest całkowicie oswojonym kocięciem: bawi się swobodnie, sama przychodzi do człowieka, a ledwo dotknięta – zaraz włącza motorek i mruczy, mruczy, mruczy... Czas więc szukać dla niej domku z prawdziwego zdarzenia. Bo Dolores nie usatysfakcjonuje już mieszkanie obok człowieka, w stajni czy na podwórzu, ona musi mieć dostęp do pańci lub pańcia, włazić na kolana i na ramię, wpychać się pod koszulę i do łóżka, urządzać „polowania” na śpiących ludziach i mecze piłki nożnej, w których człowiek jest dla niej sparingowym partnerem. Zwykłe kocie dziecko, bez traumy i strachu. Może mieszkać z innym kotem, a nawet z przyjaznym psem, choć jeszcze troszkę obawia się tego wielkiego „potwora”, ale nie atakuje i nie puszy się, po prostu unika kontaktu bezpośredniego.
Dolores ma dopiero trzy miesiące, ale wygląda na mniej – wciąż jest bardziej puchatym, pulchnym dzidziusiem niż wydłużonym kocim nastolatkiem. Malutka jest odrobaczona i zaszczepiona, ma książeczkę zdrowia. Przy adopcji wymagane jest podpisanie umowy adopcyjnej. Kontakt:
Metryczka:
imię: Dolores
płeć: kotka
wiek: 3 m-ce (6.10.2014)
Pewna dzika kotka, żyjąca w niezbyt przyjaznej kotom okolicy urodziła dwa kociaczki. Wychowywała je prawidłowo na koty wolno żyjące – uczyła uciekać przed człowiekiem i psami, prychać, gryźć i drapać w obronie własnej. Maluchy udało się złapać cudem, a ponieważ robiło się już naprawdę zimno, więc podjęliśmy próbę socjalizacji gryzących i rzucających się na ludzi kocich dzieci. Łatwo nie było, ale udało się – po prawie miesiącu w domu tymczasowym mała Dolores jest całkowicie oswojonym kocięciem: bawi się swobodnie, sama przychodzi do człowieka, a ledwo dotknięta – zaraz włącza motorek i mruczy, mruczy, mruczy... Czas więc szukać dla niej domku z prawdziwego zdarzenia. Bo Dolores nie usatysfakcjonuje już mieszkanie obok człowieka, w stajni czy na podwórzu, ona musi mieć dostęp do pańci lub pańcia, włazić na kolana i na ramię, wpychać się pod koszulę i do łóżka, urządzać „polowania” na śpiących ludziach i mecze piłki nożnej, w których człowiek jest dla niej sparingowym partnerem. Zwykłe kocie dziecko, bez traumy i strachu. Może mieszkać z innym kotem, a nawet z przyjaznym psem, choć jeszcze troszkę obawia się tego wielkiego „potwora”, ale nie atakuje i nie puszy się, po prostu unika kontaktu bezpośredniego.
Dolores ma dopiero trzy miesiące, ale wygląda na mniej – wciąż jest bardziej puchatym, pulchnym dzidziusiem niż wydłużonym kocim nastolatkiem. Malutka jest odrobaczona i zaszczepiona, ma książeczkę zdrowia. Przy adopcji wymagane jest podpisanie umowy adopcyjnej. Kontakt:
Metryczka:
imię: Dolores
płeć: kotka
wiek: 3 m-ce (6.10.2014)
- Wyświetlenia 24
Ogłosznie dodał/a
- Osoba prywatna
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki