Dla urodzonej jakoś na początku tego wieku Fety los nie był jak dotąd łaskawy. Nie wiemy, jaka była jej historia zanim trafiła do nas z interwencji. W momencie, gdy ją poznaliśmy - miała troje maleńkich dzieci i była tak zabiedzona, że straciła mleko. Miała też obrzydliwie gnijące zęby i dziąsła.

Nadal jest drobniutka, ale powoli nabiera już ciałka. Przeszła pomyślnie zabieg sterylizacji i sanacji jamy ustnej - okazało się, że wszystkie zęby nadają się już tylko do usunięcia. Zrobiono to - i kotka nagle ożyła! Widać jak wielki ból musiały jej sprawiać... Teraz je z ogromnym apetytem, rzuca się nie tylko na mokre jedzenie - chętnie połyka też drobne chrupki.

Jest przemiłym mruczącym stworzeniem, ugniatającym kolana, przytulającym się do ludzi. Jej córki mają już nowe domy, czy Swojego Człowieka odnajdzie też staruszka Feta?

Wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona; szuka domu niewychodzącego a zabezpieczonymi oknami.

Kontakt w sprawie adopcji:
tel. ,
e-mail:

Kot jest podopiecznym Fundacji JOKOT, warunkiem adopcji jest zapewnienie kotu właściwych warunków i podpisanie umowy adopcyjnej.