Gajeczka nie jest cudnie urodowo koteczką. Nie jest też cudnie miziankową koteczką. Jest zwykłym burym dzieciakiem jakich wiele, więc jej walka o dom może być beznadziejna ?! Jednak spróbujemy dać jej nadzieję na osobiste szczęście. Trzeba na nią zerknąć sercem nie oczami . I o to proszę. Gajka urodziła się w majowym miesiącu 2016 roku. Jest już wykastrowana, zaszczepiona, odrobaczona, testy FELV/FIV są ujemne - ma na to dowód! Osobistą książeczkę zdrowia. Pięknie korzysta z drapaka i kuwteki. To bura, pręgowana kocia o trójkątnym pysiałku i czarnym nosku. Futerko rozświetlają rude połyski. Jest nitkowata z postury o wysokich nóżkach, długim ogonku . Taki szczypiorek z niej. W typie kociej chłopczycy. Ma wiele uroku w sobie. Jest wesoła, pogodna i gadatliwa. Szybciusio biega, wejdzie na każdy drapak i wysoki mebel, jest ciekawska niesłychanie i wszędobylska. Bystre oczydła zauważą każdy paproszek nadający się do zabawy. Dobrze dogaduje się z kocimi towarzyszami a szczególnie ze starszymi. Nie zraża się ich ewentualną niechęcią . W efekcie każdy ją tuli i do pieszcza. Nie nadaje się na kocią jedynaczkę więc szuka domku z kocim towarzyszem. Ma dobry apetyt. Ludzi lubi. Lubi być blisko. Śpi z nami lub na posłanku obok ,wtulona w inne futerko. Zawsze jest blisko. Wywala brzuszysko ku sufitowi wyciągając chude kończynki. Lubi być wtedy głaskana i pięknie mruczy. Ale nie jest kotem na kolanka i na rączki. Jednak nie broni się przed takimi umizgami. Myślę ,że przy cierpliwości wszystko się zmieni. Adopcja kota jest darmowa. Obowiązuje umowa adopcyjna! Preferowana jest wizyta przed adopcyjna u przyszłych opiekunów. Brane będą pod uwagę tylko domy nie wychodzące z zabezpieczonymi oknami i balkonem! Kolejność zgłoszeń nie jest brana pod uwagę. Warunkiem adopcji kota jest zapewnienie mu jak najlepszych warunków. Telefony zastrzeżone nie będą odbierane a adopcyjne rozmowy SMS-em nie będą prowadzone. Kontakt Aśka: (po 17!) ;