
Janinka- dzikość w sercu, Łódzkie, Łódź




REKLAMA
Janinka- dzikość w sercu, Łódzkie, Łódź
Adopcje Ogłoszenia Koty do adopcji
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF74814936
Oferta schroniska
Nie
Kraj
Polska
Miejscowość
Wojewodztwo
Opis
Jestem Janinka, a przynajmniej tak tu mnie nazywają, podobno to cud, że żyję.
Niewiele pamiętam, wiem tylko, że było bardzo zimno, a ja leżałam i nie miałam siły uciekać…
Janinka w strasznym stanie, odwodniona, zagłodzona, z ropnym wyciekiem z noska i oczu trafiła do schroniska. Ktoś wrażliwy pochylił się nad umierającą istotką, wsadził w pudełko, przywiózł do schroniska i w ten sposób uratował jej życie.
Miesiąc trwała walka, było naprawdę źle, ale wola życia zwyciężyła.
Teraz już Janinka wygląda jak kot, robi się coraz śliczniejsza, niestety też, coraz bardziej dzika…
Nie ma się co dziwić, Janinki ze strony człowieka nigdy nie spotykało nic dobrego, a i w schronisku, prawie każdy kontakt kojarzy jej się z bolesnym zastrzykiem.
Janinka to filigranowa biało-czarna koteczka, tak drobniutka, że wygląda jak kocie dziecko. Ma króciutki ogonek, i prześliczny lekko płaski „persowaty”pyszczek, który nadaje mu wyraz bezustannego focha.
Kicia jest przerażona i całe dnie spędza w swoim budkowym azylu, w pierwszej chwili boi się dotyku, syczy, potrafi pacnąć,ale kiedy się tego nie przestraszyć, można pogłaskać ją po główce, i chyba sprawia jej to przyjemność, chociaż sama jest tym faktem mocno zaskoczona.
Szukamy Janince domu, przez duże D, takiego, który podejmie się wyzwania, który pokocha,i zawalczy o jej miłość,będzie powolutku oswajał i nie oczekiwał łatwej pracy.. zadba o wszystkie potrzeby i da czas na asymilację do nowego życia.
Być może oswajanie poszłoby lepiej gdyby w domu był już jakiś miły proludzki i pro koci kot, stałby się wtedy dla Janinki drogowskazem.
Z racji przebytej przez kicię choroby, kot rezydent, musi mieć, bezwzględnie, aktualny komplet szczepień.
Szukamy domu troskliwego, świadomego, że kicia może nie do końca się oswoić, i zawsze być kocim dzikuskiem, mieszkającym obok człowieka.
Nie szukamy domu wychodzącego, szukamy mieszkania z zabezpieczonym siatką balkonem.
Janinka ma teraz ok.1 roku, odrobaczona i zaczipowana. nr czipa
01152
Będzie zaszczepiona (na razie była zbyt chora na to)
Nie jest jeszcze wysterylizowana, ale w schronisku ma zapewniony bezpłatny zabieg.
Przebywa w Kociarni łódzkiego Schroniska dla Zwierząt przy ul. Marmurowej 4 od dnia 18.01.2017.
Schronisko czynne jest dla adoptujących
od wtorku do czwartku w godz. 12.00 - 16.00,
w soboty i niedziele w godz. 10.00 - 14.00.
Przy adopcji wymagane jest posiadanie zamykanego transportera, dowód osobisty, pobierana jest też opłata stała w wysokości 36,- zł
Jeśli chcesz zaadoptować tę koteczkę - kontakt do wolontariusza:
Tatiana, mail:
Niewiele pamiętam, wiem tylko, że było bardzo zimno, a ja leżałam i nie miałam siły uciekać…
Janinka w strasznym stanie, odwodniona, zagłodzona, z ropnym wyciekiem z noska i oczu trafiła do schroniska. Ktoś wrażliwy pochylił się nad umierającą istotką, wsadził w pudełko, przywiózł do schroniska i w ten sposób uratował jej życie.
Miesiąc trwała walka, było naprawdę źle, ale wola życia zwyciężyła.
Teraz już Janinka wygląda jak kot, robi się coraz śliczniejsza, niestety też, coraz bardziej dzika…
Nie ma się co dziwić, Janinki ze strony człowieka nigdy nie spotykało nic dobrego, a i w schronisku, prawie każdy kontakt kojarzy jej się z bolesnym zastrzykiem.
Janinka to filigranowa biało-czarna koteczka, tak drobniutka, że wygląda jak kocie dziecko. Ma króciutki ogonek, i prześliczny lekko płaski „persowaty”pyszczek, który nadaje mu wyraz bezustannego focha.
Kicia jest przerażona i całe dnie spędza w swoim budkowym azylu, w pierwszej chwili boi się dotyku, syczy, potrafi pacnąć,ale kiedy się tego nie przestraszyć, można pogłaskać ją po główce, i chyba sprawia jej to przyjemność, chociaż sama jest tym faktem mocno zaskoczona.
Szukamy Janince domu, przez duże D, takiego, który podejmie się wyzwania, który pokocha,i zawalczy o jej miłość,będzie powolutku oswajał i nie oczekiwał łatwej pracy.. zadba o wszystkie potrzeby i da czas na asymilację do nowego życia.
Być może oswajanie poszłoby lepiej gdyby w domu był już jakiś miły proludzki i pro koci kot, stałby się wtedy dla Janinki drogowskazem.
Z racji przebytej przez kicię choroby, kot rezydent, musi mieć, bezwzględnie, aktualny komplet szczepień.
Szukamy domu troskliwego, świadomego, że kicia może nie do końca się oswoić, i zawsze być kocim dzikuskiem, mieszkającym obok człowieka.
Nie szukamy domu wychodzącego, szukamy mieszkania z zabezpieczonym siatką balkonem.
Janinka ma teraz ok.1 roku, odrobaczona i zaczipowana. nr czipa
Będzie zaszczepiona (na razie była zbyt chora na to)
Nie jest jeszcze wysterylizowana, ale w schronisku ma zapewniony bezpłatny zabieg.
Przebywa w Kociarni łódzkiego Schroniska dla Zwierząt przy ul. Marmurowej 4 od dnia 18.01.2017.
Schronisko czynne jest dla adoptujących
od wtorku do czwartku w godz. 12.00 - 16.00,
w soboty i niedziele w godz. 10.00 - 14.00.
Przy adopcji wymagane jest posiadanie zamykanego transportera, dowód osobisty, pobierana jest też opłata stała w wysokości 36,- zł
Jeśli chcesz zaadoptować tę koteczkę - kontakt do wolontariusza:
Tatiana, mail:
- Wyświetlenia 31
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki