Luigi trafił do nas w stanie skrajnego wycieńczenia - jeszcze kilka dni i nie byłoby Go...

Trawiony przez kilkumiesięczną infekcję oczu, osłabiony dodatkowo przez gigantyczne zarobaczenie, głodujący - bo ślepy...

Do takiego stanu doprowadził kocurka najzwyklejszy koci katar.

Z płochliwego, przerażonego wypłoszka Dżidżi przeobraził się w dorodnego podrostka o intrygującym umaszczeniu i jeszcze bardziej wyrazistym pyszczku, niewiarygodnego miziaka arcyciekawego świata i niezwykle sprawnego kociego zdobywcę kosmicznej dlań wręcz przestrzeni.

Kocię potrafi odnaleźć się wszędzie - niesłychanie szybko się uczy, wszystko pamięta, nie straszne Mu inne koty, nie zraża się drobnymi niepowodzeniami.

Jest radosny, żywy, uwielbia człowieka, zabawę i mizianki. Nie wybrzydza przy misce (pewnie pamięta czasy, gdy głodował...), po prostu KOT IDEALNY!


Więcej o Dżidżu na naszym forum: ?t=3638

Luigi na zdjęciach:

I filmach:


Imię: Luigi
Status: do adopcji
Ur.: marzec 2016
Odrobaczenie: TAK
Szczepienie: TAK
Kastracja: TAK
Akceptuje koty: TAK
Bez zwierząt: NIE

Kontakt w sprawie adopcji:

(pon-pt 18-20)