
Kocurek Marcelek, śląskie Katowice, Śląskie, Katowice




REKLAMA
Kocurek Marcelek, śląskie Katowice, Śląskie, Katowice
Ogłoszenia Adopcje Koty do adopcji
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF17663620
Oferta schroniska
Nie
Miejscowość
Adres
Zabrze
Wojewodztwo
Opis
Imię: Marcelek Płeć: kocur Maść: biało czarny Data urodzenia:2006-2007. Ma ok. 8-9 lat (ciężko określić z powodu braku uzębienia) Stosunek do kotów: nie szuka konfliktu, ani przyjaźni, może mieszkać ze spokojnym, niekonfliktowym kotem Stosunek do psów: nie znany Stosunek do dzieci: nie polecamy Marcelka do dzieci Sterylizacja: tak Szczepienia: tak Kontakt do opiekuna:
Do domu wychodzącego: nie Opis: Marcela poznaliśmy jesienią 5 lat temu, wyglądał koszmarnie kości obrośnięte skórą, wynędzniały i totalnie bał się ludzi. Na sam ich widok uciekał... Dochodził do stadka kotów, które wtedy dokarmialiśmy i zaczęliśmy pomagać. Marcel był jednak regularnie przeganiany przez przewodnika stada-Herszta. Nie wierzyliśmy, że sobie
jednak pierwszy wtedy raz uśmiechnął się do Marcela, bo przywódca stada uległ wypadkowi i został przez nas zabrany... Na jego miejscu w stadzie zaczął przewodniczyć właśnie Marcel. Powoli przestawał się nas bać, a nawet raz (choć tylko raz przez 5 lat) pozwolił się dotknąć. Choć trwało to tylko 2 sekundy Marcelek zamknął oczy i widać, że przez tą krótką chwilkę nie był już tym dzikim kotem, tylko przypomniał sobie jak to jest być czyimś ulubieńcem... Mijały kolejne miesiące, Marcel został wykastrowany i świetnie radził sobie w stadzie, jednak los miał dla niego nieco inne plany. W święta Wielkanocne Marcel dotkliwie pokaleczył sobie całą opuszkę łapki, rana była głęboka, aż do kości. Kot został więc zabrany do Domu Tymczasowego z myślą, że gdy łapka zagoi się zostanie wypuszczony z powrotem na wolność. Tym razem to Marcel wywinął psikusia losowi i postanowił całkowicie się oswoić:).... Śpi na łóżku i nadrabia wszystkie lata bez głaskania, głośno przy tym mrucząc...w dodatku zamieszła z przewodnikiem stada kocurem Hersztem, który swój dom tymczasowy zamienił na stały. Marcel z wynędzniałego, dzikiego kocura zamienił się w potężnego, troszkę za grubego :) domowego kanapowego kocura. Waży 8 kilo i nie boi się ludzi. Wierzymy, że ma jeszcze szanse na znalezienie domu, gdzie będzie kochany i rozpieszczany.
- Wyświetlenia 17
Ogłosznie dodał/a
- Fundacja Szara Przystań
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki