Koteczka Haiko ma niespełna rok i nigdy nie zaznała miłości człowieka. Przyszła na świat tuż przed śmiercią swojej ludzkiej opiekunki, której syn zupełnie nie zajmował się pozostawionymi w gospodarstwie kotami. Udało jej się przeżyć głównie dzięki podkarmianiu przez życzliwych kotom sąsiadów. Urodziła już raz kocięta, które nie przeżyły, ale na szczęście właściciel uległ namową owych mieszkających w sąsiedztwie mądrych ludzi i zgodził się na sterylizację kici. Haiko jest bardzo wychudzona, ale zdrowa. Dochodzi do siebie w lecznicy, gdzie czeka na kogoś, kto ofiaruje jej miejsce w swoim domu i sercu. Jest cudowną pieszczoszką, mruczącą i wdzięczną za każdą pieszczotę, a że jest jeszcze młodziutka, może zaofiarować dobremu opiekunowi wiele lat kociej wdzięczności i miłości. Może zamieszkać z innym kotkiem, została przebadana na nosicielstwo FelV i Fiv, wynik wyszedł ujemny. Haiko jest wysterylizowana i zaczipowana.