Pigla - jak wiele jej podobnych koteczek - trafiła do Fundacji tylko na sterylizację i miała wracać w miejsce bytowania (stąd zawadiacko przycięte uszko).

Szybko jednak okazało się, że pod maską twardej wojowniczki skrywa się ogromna potrzeba czułości i miziania - jednym słowem, potrzeba „piglania”. Wyjście było tylko jedno - dom tymczasowy :)

Pigla szybko odnalazła się w stadzie innych kotów. Obserwowane w pierwszych dniach bohaterskie syki ustąpiły towarzyskim barankom i wspólnemu spaniu. Dziewczyna bez problemu dogaduje się zarówno ze starszym, jak i młodszym towarzystwem, radośnie uczestnicząc w gonitwach po całym mieszkaniu.

Do człowieka ma stosunek ciekawski, ale ostrożny. Chętnie przychodzi do wyciągniętej ręki - na chwilkę, by za momencik podejść znowu. Bezbłędnie wyłapuje momenty karmienia i bardzo głośnym śpiewaniem dba, by przypadkiem o niej nie zapomnieć...


Więcej o Pigli na naszym forum: ?t=3344

Pigla na zdjęciach: https://get.google.com/albumarchive/ 4/album/AF1QipOIjf7u4R0uou6AutAfWzzvLPuj8ujeH48aeRvc?source=pwa

Filmy z Piglą:

Dom tymczasowy Pigli na fb:


Imię: Pigla
Status: do adopcji
Ur.: maj 2015
Odrobaczenie: TAK
Szczepienie: TAK
Sterylizacja: TAK
Akceptuje koty: TAK
Bez zwierząt: NIE

Kontakt w sprawie adopcji:

(pon-pt 18-20)