Książę od paru miesięcy błąkał się po ulicach w centrum Wschowy, pod koniec listopada najprawdopodobniej uległ wypadkowi komunikacyjnemu, w którym doznał poważnych obrażeń prawej tylnej nogi (otwarte złamanie kości piszczelowej). Kotek najprawdopodobniej został porzucony przez poprzedniego właściciela - jest wykastrowany i w pełni oswojony. Uwielbia być głaskany. Nazwaliśmy go "Książę" ponieważ jest bardzo dostojnym, ale też kapryśnym kotem ;), uwielbia być w centrum uwagi. Na czas leczenia (ok 6 tyg) pozostanie w przychodni weterynaryjnej, następnie musi trafić do nowego domu - nie może powrócić do dotychczasowego miejsca pobytu (ruchliwa ulica w centrum miasta). Życie na ulicy musiało być dla niego koszmarem - w szpitalu jest wdzięczny za każdy dzień spędzony w cieple i z pełną miską, chociaż ma do dyspozycji tylko niewielką klatkę. Na widok człowieka mruczy z zadowolenia i chce aby go głaskać. Książę musi trafić do kochającego domu, z którego nikt go już nie wyrzuci. Może najgorszy dzień w jego życiu - gdy uległ wypadkowi i doznał ogromnego bólu i cierpienia, okaże się również najszczęśliwszym dniem bo dzięki niemu odmieni się jego los? Książę zostanie oddany w pełni wyleczony, odrobaczony i zaszczepiony.