Kuba Półogonek - taki zwykły buras… Nawet ogonka ma tylko pół… Za to serduszko wielkie i spragnione czułości - przymila się do każdego. Przymilał się też do starszej pani, biegł za nią i popłakiwał - zabrała go, ale tylko na chwilę, długo zostać u niej nie może, musi szybko znaleźć własny dom… Pewnie najchętniej byłby jedynakiem, całego człowieka zagarnąłby dla siebie, mógłby cały czas siedzieć obok, podstawiać kolejne kawałki kota do głaskania. Masz wolne ręce i kawałek miejsca dla niego? Kubuś ma 2-3 latka, jest wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony, ma książeczkę zdrowia. 693 220 463