Bardzo pasuje to imię do kotki, jest bowiem wyjątkowo słodka, troszkę nawet egzotyczna. Jest ciemną szylkretką, rzadko spotyka się takie umaszczenie. Ciemne szylkretki mają wyjątkowo piękne futerka, w dotyku jak szynszyle, ręce same się wyciągają, aby je głaskać. Mandarynka uwielbia pieszczoty, jest rozmruczana, łasi się do swojego młoda, około roczna kotka, odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana, co jest zapisane w jej książeczce zdrowia, albowiem taką posiada. Jest dobrze ułożoną kotką, pięknie korzystającą z kuwetki. Okres kocięcych szaleństw ma już za sobą, ale jest pełna energii i powinna zamieszkać z jakimś innym kotkiem, towarzyszem zabaw. Szuka domku nie wychodzącego, takiego już na zawsze, gdzie miałaby miękkie posłanko, pełną miseczkę, a przede wszystkim Opiekuna, któremu mogłaby mruczeć do ucha kocie bossanovy. Warunkiem adopcji jest wizyta przed i poadopcyjna, oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Kontakt: