Milusia jest naprawdę milusia – tuli się do człowieka, mruczy, sama miłość w smutnych zielonych w oczach. Nie chce wracać na ulicę. Błąkała się po osiedlu, głodna, chora, zakleszczona, a do tego wszystkiego w ciąży. Mała jest młodziutką kotką, ma dopiero kilka miesięcy – siedem, może osiem, a zaznała już sporo złego. Mimo tego jest prawdziwą przytulanką i da swoim nowym opiekunom całą górę miłości. Obecnie przebywa w domu tymczasowym. Jest już zdrowa, wysterylizowana, tylko nadal nie ma swojego człowieka. Może Ty dasz jej dom i miłość? Kontakt w sprawie adopcji – Danka – ,