Miszka, malutka ok. 10 tygodniowa kotesia wyrzucona w miejskiej dżungli jak jakiś śmieć ... Siedziała i cicho miaukoliła pod krzakiem, tuż obok klatki schodowej w bloku. Zaciekawieni rodzice odprowadzający swoje pociechy do szkoły pokazywali dzieciom koteczka ... A koteczek wyglądał jak obraz nędzy i rozpaczy - zasmarkana, biedna, z mocną infekcją dróg oddechowych ... Teraz już zdrowa, czeka na nowy dom.

Miszka ma ok. 10 tygodni, waży 1 kg. Jest ślicznie umaszczoną pręguską. Miszka mimo tego co przeszła jest rewelacyjną kotą. Odważna, rezolutna, ciekawa świata i nieustraszona. Wszędzie jej pełno, chce zajrzeć w każdy kątNie straszny jej 10x większy pies, który początkowo był mocno zdziwiony intruzem w domu. Miszka od razu postanowiła zawrzeć pakt o nieagresji łasząc się wokół psiego pyska. Miszka jest typem refleksyjnej i nakolankowej koty. To nieprzyzwoity przytulak i miziak. Od razu pcha się na kolana i oczekuje pieszczot. Dotknięta od razu mruczy niczym dobry diesel. Jest kochana i delikatna. Nie ma możliwości, żeby przejść wobec niej obojętnie, Miszka skutecznie domaga się uwagi. Kota pięknie korzysta z kuwety, nie ma problemu z apetytem.

Kotka przebywa w domu tymczasowym w Jędrzejowie (świętokrzyskie)

U nas od: 23.10
Odpchlenie: tak
Odrobaczenie: tak (23.10)
Szczepienie: wkrótce
Sterylizacja: jak dorośnie

Stowarzyszenie Obrona Zwierząt
28-300 Jędrzejów, woj. świętokrzyskie
Tel.