
Nina - zabierz mnie ze sobą, a pokocham Cię na zawsze, Łódzkie, Łódź




REKLAMA
Nina - zabierz mnie ze sobą, a pokocham Cię na zawsze, Łódzkie, Łódź
Adopcje Ogłoszenia Koty do adopcji
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF54159323
Oferta schroniska
Nie
Kraj
Polska
Miejscowość
Wojewodztwo
Opis
Koty przychodzą i odchodzą – a ona wciąż na posterunku – wciąż wypatruje, wciąż ma nadzieję, wciąż tęskni… I czeka.
Ile razy można patrzeć na adopcję swoich kocich współtowarzyszy i się nie załamać? Nasza Ninka jeszcze się nie załamała, ale za każdym razem kiedy do nowego domu idzie jakiś kot z naszej kociarni - Ninka głośno pomiaukuje i siedzi pod drzwiami jakby wołała, żeby ją też w końcu ktoś pokochał i zabrał ze sobą... Smutny to widok, rozdzierający serce...
Ninka to obecnie najdłużej przebywający kot w naszej Kociarni – czeka już 6 miesięcy na swojego Kogoś, a wciąż ten Ktoś się nie pojawia... Czy to dlatego, że nie wyróżnia się niczym szczególnym i jest zwykłą burasią, a nie urzekającą trikolorką czy rudą pięknością? Nie jest też malutkim kociakiem tylko dorosłą kocią damą. Czy taki kot nie ma szansy na dom? Nina ma około 3 lat i serce gotowe pokochać. Nie ze wszystkimi kotami potrafi się dogadać, ale żyła w stadzie i wie, co to tolerancja dla innych. Nieźle za to dogaduje się z psami. Wbrew pozorom - Ninka jest baaardzo "medialna" - godzinami można oglądać jej harce - zabawy z myszkami, skoki za wędką czy festiwal póz wszelakich i przeciągania się w plamie słońca. Ale nie tylko to potrafi Ninka - potrafi też siedzieć na kolanach, ugniatać łapkami i mruczeć najpiękniej na świecie, potrafi się przytulić, potrafi robić "słodkie oczy" i wyprosić u nas każdego smakołyka, potrafi też pacnąć łapką, gdy tych wszystkich pieszczot ma już dość. Ale któż z nas czasem nie straci cierpliwości? Mimo tego Ninka to cudowna kotka, która zaczepia i prosi o uwagę – ociera się o nogi, a potem kładzie na plecach pokazując bury brzuch w czarne cętki gotowy do głaskania. Nasza Ninka to 100% kota w kocie: klasyczne, piękne bure umaszczenie, prawdziwy koci charakter, ciekawość, chęć do zabawy i szaleństw z wędką, tygrysi apetyt i tylko domku brak. Mamy nadzieje, że w końcu i Nina znajdzie swoje miejsce na ziemi - mimo swej "burej zwykłości"... Przecież wszyscy wiemy, że to co najważniejsze jest niewidoczne dla oczu...
Kontakt w sprawie adopcji do Anety -
Ile razy można patrzeć na adopcję swoich kocich współtowarzyszy i się nie załamać? Nasza Ninka jeszcze się nie załamała, ale za każdym razem kiedy do nowego domu idzie jakiś kot z naszej kociarni - Ninka głośno pomiaukuje i siedzi pod drzwiami jakby wołała, żeby ją też w końcu ktoś pokochał i zabrał ze sobą... Smutny to widok, rozdzierający serce...
Ninka to obecnie najdłużej przebywający kot w naszej Kociarni – czeka już 6 miesięcy na swojego Kogoś, a wciąż ten Ktoś się nie pojawia... Czy to dlatego, że nie wyróżnia się niczym szczególnym i jest zwykłą burasią, a nie urzekającą trikolorką czy rudą pięknością? Nie jest też malutkim kociakiem tylko dorosłą kocią damą. Czy taki kot nie ma szansy na dom? Nina ma około 3 lat i serce gotowe pokochać. Nie ze wszystkimi kotami potrafi się dogadać, ale żyła w stadzie i wie, co to tolerancja dla innych. Nieźle za to dogaduje się z psami. Wbrew pozorom - Ninka jest baaardzo "medialna" - godzinami można oglądać jej harce - zabawy z myszkami, skoki za wędką czy festiwal póz wszelakich i przeciągania się w plamie słońca. Ale nie tylko to potrafi Ninka - potrafi też siedzieć na kolanach, ugniatać łapkami i mruczeć najpiękniej na świecie, potrafi się przytulić, potrafi robić "słodkie oczy" i wyprosić u nas każdego smakołyka, potrafi też pacnąć łapką, gdy tych wszystkich pieszczot ma już dość. Ale któż z nas czasem nie straci cierpliwości? Mimo tego Ninka to cudowna kotka, która zaczepia i prosi o uwagę – ociera się o nogi, a potem kładzie na plecach pokazując bury brzuch w czarne cętki gotowy do głaskania. Nasza Ninka to 100% kota w kocie: klasyczne, piękne bure umaszczenie, prawdziwy koci charakter, ciekawość, chęć do zabawy i szaleństw z wędką, tygrysi apetyt i tylko domku brak. Mamy nadzieje, że w końcu i Nina znajdzie swoje miejsce na ziemi - mimo swej "burej zwykłości"... Przecież wszyscy wiemy, że to co najważniejsze jest niewidoczne dla oczu...
Kontakt w sprawie adopcji do Anety -
- Wyświetlenia 50
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki