Choć nie jestem rasowy, miłości mi nie brakuje.
Choć straciłem jedno oczko, wciąż Cię wypatruje.
Jestem zwykłym małym kotkiem, o sercu pełnym radości.
Już nie pamiętam co się stało, nie chce nawet się o to złościć.

Zostawiony sam sobie. Z chorym oczkiem, którego niestety nie udało się uratować.
Wyrzucony na ulice, nie wiedział co robić. A wczoraj miał jeszcze dom.

Pirat młody około 4 miesięczny kocurek, który poznał już co to ból i cierpienie. Mogłoby się wydawać, że taka historia pozostawi wewnętrzne rany. Jednak nie u Pirata. On wciąż wierzy w człowieka i jest mu oddany, uwielbia wspólne zabawy i harce. Najchętniej wskoczyłby do łóżka swojego nowego opiekuna, wtedy czułby się bezpieczny. Jedno oczko nie jest dla Niego problemem. Jedynie dodaje mu to uroku i wdzięku. Młody, w pełni sprawny a niespożytej ilości energii. Ten mały, kochany wariat ma w sobie wiele ciepła, którym obdaruje swoją rodzinę!
Poprzednim ''właścicielom'' nie spodobał się kot – kaleka. Może właśnie Ty pokażesz mu, że jest wyjątkowym kotem, a na pewno odwdzięczy Ci się wielką miłością i rozbawi całą rodzinę. W smutnych chwilach, wskoczy na kolana i wesprze Cię cichym mruczeniem.
Nie dajmy mu zapomnieć, że na świecie są jeszcze dobrzy ludzie.

Pirat przebywa pod opieką OTOZ Animals Tczew.

Zadzwoń do schroniska i zapytaj o adopcję: (58) 531 96 56
lub napisz:
strona schroniska:
ul. Malinowska, 83-110 Tczew