Tusia i Tosiek. Te dwa urocze maluchy szukają domu. Zostały zabrane z bazy transportowej, gdzie przyszły na świat w stercie starych opon. Było ich pięć. Niestety trzy z nich zginęły pod kołami wielkich ciężarówek. Dobra dusza wypatrzyła je i ich mamę i zabrała z tego miejsca. Maluchy trafiły do nas. Na początku było trudno przekonać ich do ludzi, ale udało się. Dziś koty są socjalizowane, odrobaczone,zaszczepione i mają swoje książeczki zdrowia.
Tusia to cudna tricolorka z niewyczerpanymi pokładami miłości do ludzi i swojego braciszka :-)
Tosiek to czarno-biały chłopczyk z chorym oczkiem. Oczko zostało uszkodzone przez koci katar. Chłopak nie widzi na nie wcale. Gdy będzie już większy to zalecana jest plastyka oka. Nie przeszkadza to mu jednak to w zabawie z kotami, a szczególnie w gonitwach za swoja siostra. W stosunku do ludzi jest otwarty na pieszczoty, ale potrzebuje jeszcze trochę czasu. Jest niesamowitym łasuchem. Kocha jedzonkoooo i tych co mu je dają :-)
Szukamy domku dla nich-NAJLEPIEJ JEDNEGO WSPÓLNEGO. Koty wiele razem przeszły i gdy tylko czują, że coś jest nie tak szukają siebie nawzajem nie odchodzą od siebie. Doskonale dogadują się z większymi kotami, choć Na początku było różnie ale dziś razem śpią, jedzą i broją :-)
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej z gliwickim schroniskiem. Polecam serdecznie. nr telefonu : .