Fundacja „Bezbronne Zwierzęta” prosi o wsparcie dla kotki WERONY! Jestem wolontariuszką w/w fundacji dziś chciałabym opowiedzieć o kotce WERONIE. Wszystko zaczęło się ok. 3 tyg. temu… Jak co dzień wracałam z pracy, mijając zarośniętą, ogrodzoną działkę. Lecz tym razem moją uwagę przykuł mały kot z mocno zaropiałymi oczami. Bez zawahania przeszłam przez ogrodzenie i wzięłam kota do pobliskiej lecznicy. Tam pani weterynarz poinstruowała mnie w leczeniu oczek. Po wyleczeniu kotka szybko, znalazła nowy dom. Następnego dnia wraz z wolontariuszką Agnieszką dokładnie przeszukiwałyśmy działkę. W ten sposób dowiedziałyśmy się, że koczują tam jeszcze dwa maluchy (w tym jeden z opuchniętym okiem) i ich matka. Codziennie jeździłyśmy w/w miejsce by wyłapać pozostałe koty, a szczególnie tego, który najbardziej potrzebował opieki weterynaryjnej. Zmieniając się spędzałyśmy tam dnie i noce, w palącym słońcu, a także w deszczu. Modląc się w duchu, by nie było za późno. W ten sposób zaczęła się walka z czasem! Oko kociaka z każdym dniem wyglądało coraz gorzej, coraz mocniej opuchnięte i zaropiałe. 30 czerwca udało się wyłapać drugiego z kolei maluszka i ich matkę. Kocica przeszła zabieg sterylizacji i po okresie rekonwalescencji wróci w miejsce bytowania. Natomiast kotkę nazwałam Werbena, która oczekuje na adopcje. Tym razem nie udało się wyłapać chorego malucha. Byłyśmy świadkami cierpienia, a towarzysząca nam bezsilność była nie do zniesienia. Stan oka z każdym dniem się pogarszał, nie walczyłyśmy już tylko o wzrok, ale o życie kota. 9 lipca – wieczorem udało się złapać kociaka, nasze serca przepełniała radość. Szybko przewiozłyśmy kota do lecznicy, gdzie zostały podane niezbędne lekarstwa. Po oględzinach lek. wet. wiemy, że trzeba usunąć pękniętą gałkę oczną, by nie wdało się zakażenie. Kicie nazwałyśmy WERONA. 10 lipca - odbyła się trudna i kosztowna operacja. Koteczka bardzo dzielnie ją przeszła. Obecnie przebywa pod czujną i troskliwą opieką w Domu Tymczasowym u Agnieszki.PROSIMY POMÓŻCIE WERONIE, KTÓRA TAK WIELE PRZESZŁA. Moi drodzy potrzebujemy wsparcia finansowego, by opłacić operacje i dalsze leczenie Werony.Prosimy pomóżcie nam zapłacić za leczenie, antybiotyki, środki czystości i do dezynfekcji. Za wszelką pomoc z góry bardzo dziękujemy. Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt „ Viva” Adres: ul. Kawęczyńska 16/39; 03 – 772 Warszawa Nr konta: 63 2030 0045 1110 0000 0255 4630 Z dopiskiem: „ WERONA”