Szukam domów dla koteczki Pysi i kocurka Dyzia, które bardzo potrzebują ludzkiej troski i miłości.  Kotki są w Będzinie na Śląsku, ale możliwe jest dowiezienie ich do nowego domu w promieniu 50 km od miejsca ich obecnego pobytu. Dla każdego kotka szukam odrębnego domu, ale kotki mogą też iść do adopcji razem . Kotki należą do starszej pani która na skutek ciężkiej choroby ( udar) nie jest w stanie dłużej się nimi zajmować. Kotki są wysterylizowane , nauczone czystości ,szczepione - a przed adopcją będą ponownie zaszczepione.

Koteczka Pysia, ur. w maju 2011, wysterylizowana, posiada książeczkę zdrowia. Ma ciemnobure futerko , jest szczupła, z wyglądu taki malutki „gepardzik”  Pochodzi z przytuliska dla bezdomnych zwierząt, jako maleństwo przeszła ciężką chorobę ( panleukopenia). Jest drobna ( 3,2 kg), je chętnie  mięso pieczonego kurczaka, paszteciki gourmet, suche karmy perfect fit sensitive, purinę  lubi saszetki winston oraz whiskas. Czasem potrzebuje trochę  intestinal gastro .Miewa czasem problemy z zakłaczeniem brzuszka , trzeba wtedy pomóc jej maltpastą.
Kotek ten jest bardzo przymilny, wychowana od maleńkości przez ludzi bardzo lubi być noszona na rękach i często się tego domaga. Czasem bywa troszkę niesforna , jak to rozpieszczone „ dziecko” któremu zabrakło opieki kociej mamy. Lubi spać z człowiekiem i ciągle mu towarzyszyć. Bardzo ciekawska kicia. Uwielbia wszelkie pudełka w których się od razu chowa, torby i siatki do których można wejść. Jest to kotek o figlarnym usposobieniu,kocha skoki i wspinaczki po wszystkim co to umożliwia ,wiec rodzina adopcyjna musiałaby takie zachowanie koteczki akceptować. Poszukuję dla koteczki domu, w którym są zabezpieczone moskitierą okna albo osiatkowany balkon  inaczej kotka prawie na pewno wyskoczy z okna. Kotka wychowała się w bloku ,nigdy nie żyła na wolności nie zdobywała sama jedzenia więc to dla niej niebezpieczne.
W przypadku niepowodzenia adopcji albo innych przypadków losowych powodujących brak możliwości dalszej opieki nad kotem proszę mieć na względzie, że PYSIA MA   PRAWO   ZAWSZE  DO  MNIE  WRÓCIĆ  nawet za parę lat -bez słowa pretensji przyjmę ją z powrotem.

Tel. w sprawie adopcji: , Małgorzata.

W przypadku gdybym nie odebrała (pracuję i czasem nie mam możliwości nawet przez kilka godzin odebrać) bardzo proszę o sms ADOPCJA. Oddzwonię na pewno.