Rózia została znaleziona na jednym z podwórek na ul. Półwiejskiej, leżała bez ruchu, ale ktoś na szczęście postanowił jej pomóc i tak trafiła pod opiekę fundacji. W lecznicy stwierdzono ogólny stan zapalny. Została wyleczona, wysterylizowana, odrobaczona i odpchlona. Gdy doszła do siebie miała wrócić na swoje podwórko, jednak okazała się bardo przyjazną i domagającą się głaskania koteczką. Wymagania Wymagania Rózia z racji swojego wieku i wcześniejszych warunków bytowych, ma mało zębów, jeden kieł jest ułamany, dlatego woli mokrą karmę. Nie jest w pełni sprawna, utyka na tylną łapkę, ale nie przeszkadza jej to nawet w zabawie. Rózia dobrze będzie się czuć w domu z jednym spokojnym kotem, najlepiej bez innych zwierząt.