Stanisław to kochany, spokojny i bezproblemowy kocurek. Nigdy nie był agresywny w stosunku do odwiedzających nas osób bądź kotów. Kiedy pojawiły się u nas dwie małe znajdy, zachowywał się naprawdę zdumiewająco. Do wspólnych zabaw na początku podchodził ostrożnie, jakby nie chciał zrobić krzywdy maluchom. Niezadowolenie okazywał odwracając głowę, a nie pokazując pazurki. Nigdy niczego nie zniszczył, nie podrapał ani nie załatwił się w innym miejscu niż kuweta. Kiedy zdarzało mi się pospać trochę dłużej, to budził mnie i dawał do zrozumienia, że trzeba wstać i mu posprzątać. Patrząc na zachowania kotów znajomych, Stanisław jest bardzo mądry i ułożony. Ze strony Fundacji możemy jedynie dodać, że Staszek uwielbia zabawy z wędką, swoje pazurki ściera jedynie na drapaku, zaś względem pożywienia w żaden sposób nie jest wybredny. Cierpliwie znosi podróże w transporterku – grzecznie przetrwał 4-godzinną podróż do Poznania i to bez zająknięcia! Ekspresowo zaadaptował się w Domu Tymczasowym, a nawet nawiązał już pierwszą przyjaźń :) Szczególnie przypadł mu do gustu jego równolatek, Farfocel - wspólnie zabiegają o poranne i wieczorne głaski u swych opiekunów, lubią też ganiać się po mieszkaniu.