Szamak urodził się na jednym z podwórek poprzedniej wiosny. Część z jego rodzeństwa znalazła nowe domki, on nie miała tyle szczęścia- nikt jego nie chciał, został . Miał osobę która go karmiła i wpuszczała do mieszkania.. Wydawało się, że ma dość dobre życie…Niestety, jego opiekun dostał eksmisje. Z dnia na dzień Szamak razem ze swoją siostrą i mamą, stracili nie tylko karmiciela ale i dach nad głową. Szamakowi udało się znaleźć dom, niestety nie na długo :( Musiał wrócić z adopcji na ulice. Trafił do domu tymczasowego. Szamak jest z początku wycofany, ale gdy już zaufa i zrozumie, że człowiek go nie skrzywdzi to chodzi za swoim opiekunem jak pies. Niestety, okazało się, że Szamak ma dziwną narośl na dziąśle. Nie spodobała się ona weterynarzom. Zostały zrobione testy FiV/FelV. Białaczka wyszła dodatnie :( Szamak mimo że jest kotem białaczkowym także zasługuje na szczęście ! Szukamy dla niego bardzo odpowiedzialnego domu bez innych kotów, lub z innymi kotami białaczkowymi. Oczywiście niewychodzący. Przed decyzją o adopcji kociaka należy dokładnie zapoznać się z jego chorobą.