Otrzymałyśmy zgłoszenie, że na poseski w Debogórzu okociła się kotka. Dobrzy ludzie pozwolili jej zostac tam do czasu, gdy kociaki były juz samodzielne. Wolontariuszki BZ odebrały maluchy z posesji. Kotki były bardzo zakatarzone, ale nie marzły na dworze ani nie głodowały. Jeden chłopczyk udał się już do nowego domku. Teraz piątka maluchów szuka kochających domków. Kotki mają około sześciu tygodni, ale jedzą juz same i pięknie kuwetkują. Mamy trzech chłopców i dwie dziewczynki. Każde z maluchów jest inne i niepowtarzalne, od razu widac kto rządzi rodzeństwem, a kto ma nałagodniejszy charakter i ustępuje braciom i siostrom. Wiemy już też, które z kociąt jest najbardziej ciekawskie i najgłosniej wyraża swoje zdanie. Kociaki przebywają w DT u Agnieszki i gorąco polecają się do adopcji.