Chrząszcze mają 3 miesiące i mieszkają w Szczebrzeszynie. Są oswojone, przemiłe, lgnące do ludzi. 3 dziewczynki tygryski i jedna węgielka oraz jeden tygrys chłopak. Żyją na podwórku u starej kobiety, która czasem nakarmi kluskami, ale nie wpuszcza kotów do domu. Często odwiedza chrząszczy dobra pani, która przyniesie puszkę kociej karmy, niedrogiej, bo takich biedaków do nakarmienia w Szczebrzeszynie ma dużo. Kociaki czekają na dobra panią, biegną do niej mało łapek nie pogubią i sprawdzają w torbie, co im dziś przyniosła. W lecie nie było najgorzej, maluchy ssały kocią mamę, bawiły się, wygrzewały na słońcu, ale lato się skończyło i kotkom jest coraz zimniej. Są zdrowe, ale jak długo będą zdrowe, nie mając ciepłego kąta, by się schronić i ogrzać. Chrząszcze to małe, oswojone kotki, które szybko zaaklimatyzują się w domowych warunkach. Szukamy dla nich dobrych domów, żeby je uchronić przed zimą. Transport do Warszawy, Lublina lub innego miasta nie będzie problemem. Proszę o kontakt. Grażyna tel.