Mama Olchowca chyba lubi wodę. Bo jak inaczej wytłumaczyć założenie gniazda w dołku prosto pod wylotem rynny? 3 godziny po tym, jak zabraliśmy kocięta - było oberwanie chmury, a ów dołek zamienił się w całkiem porządne jeziorko. Olchowiec i jego rodzeństwo trafiły więc pod naszą opiekę w ostatniej chwili. Były wtedy malutkie i słabe. Obecnie są już całkiem sporymi kocimi dzieciakami i najwyższy czas, żeby przeniosły się do własnych domów :) Najchętniej oddamy Olchowca razem z którymś rówieśnikiem, żeby w nowym domu miał się z kim wyszaleć. Szuka domu niewychodzącego z zabezpieczonymi oknami (i balkonem). Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej zobowiązującej do należytej opieki nad kotem - wzór umowy tutaj: . Kontakt: