Nari ma około 2-3 lat. Od roku mieszkała w domu, który miał być jej azylem na zawsze. Niestety mimo spotkań z behawiorystą, ćwiczeń, pracy i poświęconego czasu, opieka nad Nari przerosła jej opiekunów. Pani zaszła w kolejną ciążę i za kilka miesięcy nie da rady pogodzić pracy z Nari z opieką nad nowym członkiem rodziny. To jest drugi zwrot z adopcji tego biednego psa. Pierwszy dom oddał ją po miesiącu z powodu wydarzeń losowych. Wcześniej uratowana została w masakrycznym stanie z gminnej przechowalni. Nie tak miało wyglądać życie jakie sobie dla niej wymarzyliśmy! Kolejny raz ją zawiedliśmy. I teraz z mieszkania ma trafić do przytuliskowego boksu? To będzie jej koniec! ONA SIE PODDA! Błagamy o dom tymczasowy / stały zdecydowany na pracę z Nari. Głównym problemem jest obszczekiwanie obcych ludzi i psów na spacerach oraz szarpanie na smyczy. Nari nie jest agresywna. Zachowuje czystość, mieszka z małymi dziećmi (najmłodsze ma 2 lata). Jest wysterylizowana i zdrowa. Obecni właściciele dowiozą sukę do domu w każdy rejon . +48...