Gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała… Tak mówi mądre przysłowie. W czwartek 31.03 niebo zamarzło…. Okazało się, że nasz 3 mies. GRINGO złamał sobie łapkę w 2óch miejscach – kość strzałkową i piszczelową :(...
W ferworze zabawy nasz podopieczny źle upadł na łapkę i ją sobie złamał.

Psiakowi w piątek został założony opatrunek gipsowy. Za tydzień Gringo ma umówioną wizytę kontrolną i kolejne RTG łapki, aby zobaczyć czy kości zaczęły się zrastać. Mamy jednak nadzieje, że złamanie łapki nie wykluczy go z poszukiwania nowego domku. To strasznie kochany psiak, który potrzebuje dużo miłości i uwagi ze strony Człowieka. OGROMNA prośba do Państwa o mocne trzymanie kciuków o szybki powrót do zdrowia psiaka!

Gringo uwielbia być głaskany i przytulany. Jest bardzo otwartym i odważnym psem. Niczego się boi i z merdającym ogonkiem wita nowych przybyszy w domu tymczasowym. Mimo młodego wieku potrafi pokazać swój charakterek. Potrzebuje stanowczego opiekuna, bo chłopak potrafi wymuszać na swoich opiekunach, aby dostać to co chce. To psiak, który zajrzy w każdy kąt!

Historia Gringo od samego jego pojawieniu się na świecie nie należy do najciekawszych. Został podrzucony pod jedna posesję w kartonie z dwójką swoich braci w wieku 2óch miesięcy. Rodzice nie są znani, ale szacujemy że będzie do psiak średniej wielkości pod kolano, ma bardzo drobną budowę. A teraz jeszcze to złamanie łapki :(.

Obecnie Gringo przebywa w domu tymczasowym w Warszawie (Ochota). Jest odrobaczony, zaczipowany i po 2im szczepieniu na zakaźne, dlatego chłopak pomału uczy się wychodzenia na spacerki.

Kontakt w sprawie adopcji:



Chcemy znaleźć psiakowi dom najlepszy z możliwych, dlatego osoby zainteresowane adopcją będziemy prosili o wypełnienie ankiety adopcyjnej, która ułatwi nam pierwsze wzajemne poznanie. Nie decyduje kolejność zgłoszeń. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej oraz zgoda na wizytę przed i po adopcyjną, oraz kastracja/sterylizacja w odpowiednim wieku.

NIE WYDAJEMY PSÓW DO BUDY ANI NA ŁAŃCUCH!