Imię: Arti
Data urodzenia: 18.06.15
Waga docelowa: ok. 15kg
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: wkrótce
Czip: wkrótce
Kontakt:

Jeszcze go nie znaliśmy, a już zdążyliśmy pokochać...Tymczasowi opiekunowie jeszcze nie mieli go w objęciach, gdy wybrali imię – Arti. Dziś jest już u nas. Z pyszczka czuć charakterystyczny szczenięcy zapach, to jeszcze dziecko. Ma śliczne, duże oczka i wesoły uśmiech. On nie rozumie, że jest inny. Dlaczego więc ludzie odwracają od niego wzrok?
Arti urodził się 18 czerwca tego roku. Na początku nie różnił się od innych szczeniaków i rozwijał się prawidłowo. Gdy szczenięta zaczęły chodzić widać już było znaczną różnicę. Z czasem było tylko gorzej... Dziś Arti nie chodzi na tylne łapki.
Zdecydowaliśmy się na badanie MRI we Wrocławiu, które rozwiało wszelkie wątpliwości... a także nadzieje. Arti nigdy nie będzie chodził. Niestety wada wrodzona, którą ma, spowodowała utratę ciągłości rdzenia kręgowego. Co za tym idzie psiak nie kontroluje w pełni swoich potrzeb - na szczęście wczesne wyciskanie sprawiło, że trzyma mocz i regularnie wysikiwany nie brudzi w mieszkaniu.
Arti ma już swój pierwszy wózek ze sporą regulacja - kiedy urośnie dostanie od nas sprzęt stworzony specjalnie dla niego. Maluch bez problemu przełamał się do tego sposobu poruszania i już w pierwszy dzień ochoczo biegał za innymi psami.
Gdyby był sprawny z pewnością znalazłby dom w mgnieniu oka. Niestety tak nie będzie, a z każdym dniem będzie coraz mają to szczęście, że nie patrzą tylko oczami. Arti nie cierpi z powodu tego jaki jest, on nie zna innego życia. Uwielbia bawić się zabawkami, kocha inne zwierzaki. Ma swój wyjątkowy charakter. To jeszcze dziecko, które doprowadza mnie do łez gdy poluje na liście lub szczeka na dziecko, które zostało powołane na świat z ludzkiej nieodpowiedzialności i nigdy nie powinno cierpieć z tego tytułu.

Szukamy dla Artiego kochającego domu i wyjątkowych ludzi, którzy otworzą nie oczy, a serca.
Wiemy, że decyzja związana z jego adopcją będzie trudna, dlatego cudownie byłoby się wcześniej spotkać. Nie będziemy nikogo oceniać, ani mieć pretensji jeśli uzna, że nie podoła tej opiece.
Artiś to decyzja na najbliższe kilkanaście lat. Życie z nim na pewno będzie dawać ogromną ilość radości - to pies, przy którym zapomina się o własnych smutkach i problemach.
Jeśli chodzi o samą "obsługę" Artiego to piesek wymaga odsikiwania (teraz jest szczeniakiem i załatwia się częściej, ale w przyszłości będzie to mniej wymagające). Koniecznie trzeba to robić, gdyż zaleganie moczu z czasem spowoduje jego ulewanie się lub zapalenia pęcherza. Arti załatwia się podczas masowania brzuszka na trawniku, ale należy brać pod uwagę, że przy biegunkach może zdarzyć się wypadek w domu. Piesek pięknie porusza się na wózku, z czasem będzie