Abi jest średnim (ma ok. 40 cm w kłębie), około 7 letnim psiakiem. Nie wiemy, co mu się przydarzyło. Być może ktoś pozbył się go z premedytacją, a być może tylko się zgubił. Wiemy jednak, że nikt go nie szukał. Mijają miesiące, a Abi wciąż czeka na nowy dom. W boksie jest smutny, osowiały, chciałby ukryć się przed światem. Na szczęście są chwile, kiedy Abi zapomina, gdzie się znajduje. Do tych chwil zaliczają się spacery z wolontariuszką. Gdy tylko nadchodzi czas wolontariatu, zaczyna rozpierać go energia i chęć do życia. Pokazuje, jaki z niego wesoły i kontaktowy pies. Bardzo potrzebuje człowieka, mimo że nie zawsze to pokazuje. Jest pieszczochem i uwielbia być głaskany. Mimo że do najmłodszych już nie należy, to jest bardzo pojętny i szybko się uczy. Poznał już komendy siad, daj łapę oraz waruj i reaguje na swoje imię. Na spacerze jest spokojny, na smyczy zupełnie nie ciągnie. Spacer z nim to sama przyjemność. Z większością psów się dogaduje, ale nie lubi z ich strony nachalności. Niestety u Abiego pojawiły się problemy z wątrobą. Potrzebuje specjalistycznej karmy. W razie adopcji Fundacja Przystanek Schronisko zwróci wszystkie koszty związane z leczeniem. Przed Abim jeszcze wiele lat życia. Zasługuje na dom, w którym spędzi resztę swojego życia. Dom, w którym będzie kochany już zawsze. Schronisko to nie jest odpowiednie miejsce dla Abiego. Pomóż mu uwierzyć, że marzenia się spełniają. Kontakt: Ania, tel. ,