BALBINA - jest: nieduża, nie bardzo zgrabna, trochę zapasiona. Pełznie blisko ziemi, jakby bała się stanąć porządnie na łapach. Kiedy siada, podkula pod siebie łapkę: jedną albo drugą. Spokojna, ale bardzo przejęta chwilą. Garnie się do człowieka po pieszczoty - ale nie do końca pamięta, jak ma to zrobić. Usiłuje sobie przypomnieć i jest w tym niezdarna i przez to bardzo rozczulająca. Jakby jakaś szufladka otwierała jej się w głowie - ale przez te wszystkie lata tak bardzo zaśniedziała i przyrdzewiała, że nie do końca może się otworzyć. Ano właśnie. Balbina - typowa domowa, wręcz kanapowa suczynka, która powinna być rozpieszczana, dokarmiana przysmakami, głaskana i przytulana - wypadła za nawias życia jakieś 8 lat temu. Jako bardzo młoda suczka. Pal już sześć te kanapy, kocyki, smakołyczki - ale zabrakło w jej życiu człowieka. A co takiemu psu bez niego? Teraz jest mocno starsza. Prosimy, a wręcz błagamy Was: może po tym długim, nieudanym życiu uda jej się choć starość? Balbina ma ok. 10 lat. W schronisku przebywa od 2007r. (a może jeszcze dłużej?) KOJEC: IV - 30 NR: 504 Pies przebywa w Radysach. Kontakt: (e-mail DO WOLONTARIUSZY), TEL. DO SCHRONISKA (w godz. 10-16): 506-99-23-13 , 513-83-55-80 Przed przyjazdem do schroniska prosimy zadzwonić i upewnić się, czy konkretny pies nadal tam przebywa (podając imię, kojec i numer)