Bary, choć ma siwy pyszczek i mądre spojrzenie, naprawdę nie jest taki stary na jakiego wygląda. Chłopak ma ok. 6-7 lat, jednak długo już czeka w schronisku na swojego człowieka i te kilka pełnych stresu, smutku i monotonii, odbiło się na jego wyglądzie, zostawiając po sobie siwą mordkę i smutek w oczach. Psiak coraz gorzej znosi pobyt w schronisku, traci już chyba nadzieję. Spokojny, łagodny, wciąż wdzięczny za każdy moment poświęconej mu uwagi, za każdy dotyk, tak bardzo pragnie mieć własne rączki do głaskania... Może Twoje ? Prosimy o przemyślana decyzję, pies wymaga opieki przez kilkanaście lat. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej skontaktuj się z wolontariuszką.