
Benny - spokojny biszkopcik szuka kochającego domu, Wielkopolskie, Leszno




REKLAMA
Benny - spokojny biszkopcik szuka kochającego domu, Wielkopolskie, Leszno
Adopcje Psy do adopcji Ogłoszenia
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF19401823
Oferta schroniska
Nie
Kraj
Polska
Miejscowość
Wojewodztwo
Opis
Wiem, nie jestem najmłodszy, wiem, nie jestem okazem zdrowia, ale za to jestem statecznym psiakiem. Jestem Benny – Benny Kuleczka, dla zaprzyjaźnionych Ciekawski. Czy prosić o miłość to coś złego? Czy szukać miejsca w sercu człowieka to nietakt? Czy mieć serce otwarte to zbrodnia? Czy wyczekiwać godzinami na ludzki dotyk to wstyd?
Mam około 6 lat. Kiedyś miałem dom, miałem Pana, ale pokrętne są ścieżki życia i wylądowałem w schronisku jako zapasiona karykatura labradora. Wylądowałem dwukrotnie… Wyglądałem i czułem się fatalnie, ze zgryzoty jadłem coraz więcej i tyłem…
Trafiłem do domu tymczasowego i zabrali się za mnie – jestem na diecie, nabrałem chęci do życie, chęci na spacerki. Nie jestem wyścigowcem, ale lubię sobie połazikować, patyka popilnować, albo piłki, albo wszystkiego na raz.
Mam chore bioderka, ale wraz z utratą wagi, chodzę coraz chętniej i sprawniej, czekają mnie jeszcze dokładne badania. Ale sportowcem już nie będę. Potrzebuję spokojnego domku bez schodów, a najchętniej z ogrodem, bo kocham powolne, relaksacyjne spacerki, lubię się też powylegiwać na słonku. Troszkę trzeba wspierać moje nerki, ale tylko suplementami, no i uważać na wagę trzeba, bo mam apetyt – zawsze i na wszystko. Lubię jabłuszka i marchewki surowe. Poza tym wyniki moich rozlicznych badań wypadają bardzo dobrze, jak na takiego tłuścioszka.
Z psiakami innymi się toleruję, ale czasem pokażę zębiska – boję się, że na mnie wpadną i będzie bolało. Wolałbym być jedynakiem, ale jestem w stanie dogadać się ze starszymi psiakami – byleby mnie nie namawiały do zabawy. A zabawki, jak są moje, to tylko moje! Micha też moja jest! Umiałbym zawalczyć.
Kocham człowieka, kocham pieszczoty, nie lubię długich spacerów – tak sobie połazić, poleżeć i potulić się kocham. Jestem indywidualistą i sam umiem się bawić, nie narzucam się.
Ciągle wierzę, że jest na świecie KTOŚ, kto potrafiłby mnie pokochać. Tylko gdzie ten KTOŚ jest?
?t=21857
Mam około 6 lat. Kiedyś miałem dom, miałem Pana, ale pokrętne są ścieżki życia i wylądowałem w schronisku jako zapasiona karykatura labradora. Wylądowałem dwukrotnie… Wyglądałem i czułem się fatalnie, ze zgryzoty jadłem coraz więcej i tyłem…
Trafiłem do domu tymczasowego i zabrali się za mnie – jestem na diecie, nabrałem chęci do życie, chęci na spacerki. Nie jestem wyścigowcem, ale lubię sobie połazikować, patyka popilnować, albo piłki, albo wszystkiego na raz.
Mam chore bioderka, ale wraz z utratą wagi, chodzę coraz chętniej i sprawniej, czekają mnie jeszcze dokładne badania. Ale sportowcem już nie będę. Potrzebuję spokojnego domku bez schodów, a najchętniej z ogrodem, bo kocham powolne, relaksacyjne spacerki, lubię się też powylegiwać na słonku. Troszkę trzeba wspierać moje nerki, ale tylko suplementami, no i uważać na wagę trzeba, bo mam apetyt – zawsze i na wszystko. Lubię jabłuszka i marchewki surowe. Poza tym wyniki moich rozlicznych badań wypadają bardzo dobrze, jak na takiego tłuścioszka.
Z psiakami innymi się toleruję, ale czasem pokażę zębiska – boję się, że na mnie wpadną i będzie bolało. Wolałbym być jedynakiem, ale jestem w stanie dogadać się ze starszymi psiakami – byleby mnie nie namawiały do zabawy. A zabawki, jak są moje, to tylko moje! Micha też moja jest! Umiałbym zawalczyć.
Kocham człowieka, kocham pieszczoty, nie lubię długich spacerów – tak sobie połazić, poleżeć i potulić się kocham. Jestem indywidualistą i sam umiem się bawić, nie narzucam się.
Ciągle wierzę, że jest na świecie KTOŚ, kto potrafiłby mnie pokochać. Tylko gdzie ten KTOŚ jest?
- Wyświetlenia 88
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki