BERNARDYN SZUKA DOMU !!! Suczka rasy BERNARDYN szuka kochającego domu i odpowiedzialnego opiekuna. Psiak został zabrany z " domu rodzinnego" (gdzie mieszkał od szczeniaka) . Pies był w stanie ciężkim, zaniedbywany od dłuższego czasu miał przerośnięte pazury, skołtunione i brudne futro, ropo-macicze , zapalenie pęcherza i gorączkę. Opiekun planował wyjazd za granice zostawiając chorego psa (niby pod opieką kogoś- kogo nie wiadomo!) - nie informując o tym fakcie właścicielki psa , ani o złym jego stanie. Psu groziła śmierć w męczarniach. Suczka jest po operacji usunięcia macicy i wraca do zdrowia. Właścicielka psa nie ma możliwości zabrania go do siebie,a nie chce żeby pies trafił do schroniska, mimo iż miał by w nim lepiej niż w " domu rodzinnym". Proszę o pomoc ludzi z dobrym sercem i chociaż skrawkiem ogródka. Właścicielka zobowiązuje się łożyć na utrzymanie psa i środki higieniczne, chciała by też go odwiedzać. Pies jest łagodny , kocha dzieci i inne zwierzęta. Nie nadaje się do obrony, do kojca , ani na łańcuch. "Jest to żywa przytulanka na 4 łapach". Suczka jest posłuszna i nie broi. Potrzebuje jedynie odrobiny miłości , czystej wody i jedzenia- bo z tym bywało różnie. Proszę o udostępnienie i powstrzymanie się od komentarzy, szczególnie osób nie znających całej historii. Osoby chcące przygarnąć psinę, proszę o kontakt.