To jest Berta. Przyszła na świat niczyja. Przywiązano ją łańcuchem do budy i ustawiono na terenie należącym do kilku firm. Miała wszystkiego pilnować, ale nikt o nią nie dbał. Nad wygłodniałą i wynędzniałą suką zlitował się jeden z ochroniarzy. Dokarmiał i zgłosił do Fundacji. Berta jest już bezpieczna. Absolutnie jest to wyjątkowy pies. Bardzo łagodna, lgnąca do człowieka, wpatrzona w niego bezpamiętnie. Kocha spacery, wolną przestrzeń towarzystwo ludzi i innych psów. Nadrabia stracony czas.
Chcemy jej udowodnić, że człowiek też potrafi być dobry. Czy znajdzie domek pełen miłości, bez łańcucha, ograniczeń i obojętności?
Berta na to zasługuje. Szukamy dla niej wrażliwego, kochającego domku. Berta świetnie sobie radzi. Jest sunią w średnim wieku. Bardzo otwartą, towarzyską i pragnącą domu.
Trzeba jeszcze trochę nad nią popracować, ale to wdzięczny i pojętny uczeń.