Pomóż nam odmienić los Blacka, daj mu szansę, na którą czeka już ponad rok... Black to roczny, wesoły mieszaniec labradora. Trafił do nas z problemami, o których możecie poczytać niżej. Black jest bardzo pojętnym uczniem. Pilnie i z radością pracuje z behawiorystą, przestał już powarkiwać na ludzi i próbować w ten sposób postraszyć i zmusić do uległości. Nauczył się chodzić na smyczy - uwielbia wprost spacery i świetnie wychodzi mu zabawa. Wymaga odpowiedzialnego i konsekwentnego opiekuna. 25.04.2015 Blacky trafił do domu tymczasowego w Warszawie. Monika, która wcześniej pomogła Sherlockowi odzyskać wiarę w siebie, pomaga teraz Blackiemu zgłębić tajniki miejskiego życia. Black jest grzeczny i przytulaśny. Na spacerach wszystko go interesuje, ma ogromną potrzebę węszenia i tropienia. Świetnie nadaje się do pracy w tym kierunku. Idealnie sprawdziłby się również w dogtrekkingu. W stosunku do małych dzieci wykazuje instynkt opiekuńczy i nadmierną wręcz serdeczność, którą okazuje dokładnie 'myjąc' człowiecze maluchy. Świetnie dogaduje się ze swoją psią współlokatorką Famą. Blacky może już iść do nowego domu, o ile nowi Państwo zechcą z nim pracować i zapewnią mu dużo ruchu i możliwość dalszego poznawania świata. Ewentualne dzieci w domu muszą być posłuszne i nauczone zachowania się w obecności psa - nie machać rękami nad głową, nie rzucać w niego przedmiotami, bo nie wiemy w jakiej sytuacji mogłyby one przywołać u Blacka jakieś złe wspomnienia :( Przeczytaj poniżej historię bezinteresownej miłości zwierzęcia i bezmyślności ludzi którzy potraktowali go jak rzecz. więcej zdjęć i informacji: https://www.facebook.com/media/set/?set=a. 83757. . 38356&type=3 wydarzenie Blacka: https://www.facebook.com/events/ 54995/ Historia: Nie wiodło mu się w życiu dotąd wcale. Wzięła go jako zabawkę dla dzieci pewna mieszkająca na wsi rodzina. Black dokazywał z dziećmi, jadał co popadnie i gdzie popadnie i tak jakoś rósł. Nauczył się coraz dalej zapuszczać sam na wypady w poszukiwaniu jedzenia i przygód, coraz też energiczniej dokazywał z przechodzącymi dzieciakami. W końcu skoczył podarł komuś plecak zębami. Panika! Zły pies! Wezwano policję która nakazała trzymanie psa na uwięzi. I stało się - Black wylądował na kupie śmieci, pod gołym niebem, uwiązany na kawałeczku łańcucha do nogi od starej wanny. O budzie, nawet o daszku nie było mowy. Deszcz, nie deszcz - pies tkwił tak i miało tak być do końca jego życia. Zdesperowany usiłował się bawić skacząc pionowo w górę i podrzucając jakieś śmieci do których dosięgnął. Szczekał też rozpaczliwie, próbując zawołać do siebie dzieci - swoich dotychczasowych kompanów. Ale dzieci otrzymały jasną instrukcję - jak kundel ujada, drażni sąsiadów, jeszcze kto znowu policję naśle - trzeba uciszyć! Więc uciszały - kijem. Na szczęście ktoś z sąsiadów poszukał dla psa pomocy - wybawiliśmy z "kłopotów" koszmarną rodzinkę, a Black zamieszkał u nas w fundacji. Po takich przejściach potrzebuje pracy z behawiorystą, zanim będziemy mu szukać domu - musi nauczyć się normalnego psiego życia. Ten pies jest ofiarą ludzkiej bezmyślności tego, że szczeniaczki wydawane są komu popadnie i bez wizyt poadopcyjnych, ofiarą tego iż nadal panuje przekonanie iż malutkiego szczeniaczka bierze się dla dzieci do zabawy a potem pies ląduje na łańcuchu! Bo tak robił pradziadek, dziadek, ojciec itd! KOSZMAR! Błagamy pomóżcie nam odmienić los tego wspaniałego psa - zatrzeć to zło którego doświadczył. ADOPCJA W CAŁEJ POLSCE, jeżeli nie mamy transportu "przy okazji", adoptujący pokrywa połowę kosztów transportu. Obowiązuje procedura adopcyjna: * Wypełnienie ankiety przedadopcyjej. * W przypadku pozytywnej decyzji dot. adopcji podpisują Państwo umowę adopcyjną, zobowiązując się do przestrzegania jej postanowień. * Zobowiązują się Państwo do kastracji/sterylizacji psa/suki w odpowiednim wieku (termin do którego należy wykonać zabieg podany jest w umowie). * Psa do domu stałego dowozimy osobiście - jest to jednocześnie wizyta przedadopcyjna. Jeżeli odległość od Fundacji do domu stałego wynosi ponad 100km - ponoszą Państwo połowę kosztów dojazdu. Ze swojej strony służymy wszelkimi radami. Psiak przebywa w DT w Warszawie.