Czasem siada i patrzy...
Patrzy na ludzi, którzy przychodzą do schroniska w poszukiwaniu przyjaciela.
I słyszy jak wypowiadają różne imiona tylko nigdy nie jego.
Albo patrzy jak mijają go i idą oglądać inne psy.
Później już tylko spacer, wypisanie papierów i Brutus nigdy więcej nie zobaczy psiaka, który miał to szczęście i urzekł nowych właścicieli.

I tak codziennie, 365 dni w roku, od dziesięciu lat.

Ile ma jeszcze czekać? Jedenastą, dwunastą i następne rocznice też spędzi w schronisku?

Brutus to średniej wielkości psiak. Do schroniska trafił 15 października 2007 roku. Został przywiązany do schroniskowego płotu z kagańcem na pysku. Brutus raz miał dom, jednak tylko przez 2 miesiące… Kiedyś był bardzo radosnym i energicznym psem, dzisiaj to spokojny, trochę smutny starszy pies. Lubi spacery, drapanie po brzuszku, ale ceni też sobie spokój, którego w schronisku brakuje. Brutus jest kontaktowym, mądrym, grzecznym psem. Najlepiej, żeby nową rodzinę Brutusa tworzyli dorośli i ewentualnie nastolatkowie, nie polecamy do domu gdzie przebywają małe dzieci. Nad innymi psami miewa dominujący charakter i najlepiej gdyby był psim jedynakiem (ewentualnie może mieć zrównoważoną psią koleżankę; psy przed adopcją powinny się poznać). Reakcję na koty możemy sprawdzić. Jeśli szukasz wiernego przyjaciela o nieprzeciętnej urodzie to właśnie Brutus jest psiakiem dla Ciebie ! Brusio jest zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany, wykastrowany. Choruje na stawy, a także dokuczają mu inne dolegliwości wynikające ze starości, dlatego pies będzie wymagał stałego leczenia.

Aktualne informacje o jego stanie zdrowia udzielą pracownicy schroniska pod nr tel. (32) 271 47 97