Ciapek ma 60 cm w kłębie. Jest dużym i MOCNYM psem. Ciapuś ma 9 lat, chociaż wcale nie zachowuje się adekwatnie do wieku. Podejrzewam, że może być młodszy (ok. 6 lat). Został oddany przez właściciela, który zachorował i niej jest w stanie się już nim zajmować.
Chyba nigdy nie chodził na smyczy - bardzo mocno ciągnie, szczególnie kiedy zainteresuje go jakiś zapach. Potrzeba naprawdę dużo siły, żeby go utrzymać oraz cierpliwości, żeby nauczyć go chodzić na smyczy. Nie przepada za towarzystwem innych psów chociaż w trakcie spaceru jest bardziej tolerancyjny ;P Lubi biegać za zabawkami (wszystkimi). Ma krótką, łatwą w pielęgnacji sierść.
Niestety pilnie potrzebuje domu, bo od czasu kiedy przyszedł do schroniska bardzo schudł. Nie najlepiej znosi pobyt w przytulisku. Kiedy zostaje odprowadzony do boksu, zaczyna płakać, wyć, piszczeć. Najlepiej gdyby w nowym domu ktoś przez dłuższy czas był z nim aż nauczy się zostawać sam (obawiam się, że na początku może mieć lęk separacyjny).

Ciapeczek uwielbia się tulić i miziać Mógłby tak caaały dzień. Lubi też smakołyki i to tak bardzo, że bardzo często bierze kąsek z ręką. Ale trzeba mu to wybaczyć - ma urocze spojrzenie. Mimo, że smutne z powodu miejsca, do którego trafił.

Ciapek potrafi komendy: siad, łapa i waruj Na imię reaguje choć jeszcze nie zawsze. Będzie potrzebował dużej dawki ruchu.
Ciapek potrzebuje ludzi cierpliwych i takich, którzy będą wiedzieli jak z nim postępować.

Prosimy o ODPOWIEDZIALNY dom ! Najlepiej jak najszybciej, bo Ciapek nie potrafi się odnaleźć w nowej sytuacji (chudnie, tęskni). Ciapek potrzebuje kogoś kto będzie w stanie utrzymać go na smyczy, a najlepiej jeśli nowa rodzina będzie miała dla niego czas, żeby go podszkolić. Przy zwykłych komendach typu: siad, łapa - nie ma problemu ale na smyczy potwornie ciągnie... Bardzo łapczywie bierze też smakołyki, więc nowi właściciele nie mogą być przewrażliwieni, że przy braniu smakołyka z ręki ich dziabnie niechcący. Ciapuś jest kochany ale przy spacerowaniu faktycznie może się człowiek trochę zdenerwować. Ale cóż w końcu to CIAPEK I jeśli chodzi o charakter to bardzo mu to imię pasuje.

Ciapek trochę przytył co mnie bardzo cieszy Dalej ciagnie na smyczy ale baaardzo powoli zaczyna się uczyć, że robić mu tego nie wolno. Ma już swoje lata więc nauka przychodzi mu trudniej niż młodszemu psiakowi. Kiedy wychodzi na spacer radości nie ma końca niestety kiedy z powrotem zamykany jest w boksie w na jego pycholku maluje się smutek. Ciapek nie jest już taki porywczy kiedy widzi innego czworonoga. Wystarczy lekko szarpnąć i powiedzieć: "Zostaw psa". Ciapek odwraca głowę i nie zwraca już na niego uwagi. Mimo to do Ciapka nie można zbyt blisko podprowadzać innych psów, bo mogłoby się to źle skończyć.

Ciapek uwielbia się miziać, głaskać i poprzytulać. Najbardziej lubi drapanko po brzuszku Jest przeuroczy

Nadaje się do domu ze starszymi dziećmi. Ciapek czasem się zapomina i chyba myśli, że jest lżejszy od Yorka Dlatego też mógłby niechcący zrobić krzywdę mniejszym dzieciom.

Ciapek dalej czeka na dom ! Nie jest już najmłodszym psiakiem. Oceniono Go na 9 lat ale podejrzewamy, że może mieć trochę mniej ze względu na to, że zachowanie nie pasuje nam na taki wiek.

Ciapek miał robione badania krwi. Chłopak potrzebuje domu stałego lub tymczasowego na cito! Ciapek ma anemię i do tego chorą wątrobę. Trzeba go leczyć w warunkach domowych gdyż schronisko nie będzie wpływało korzystnie na jego stan zdrowia. Bardzo żal mi Ciapka,bo jest już dziadziusiem i przez to nikt nie pali się do tego aby go adoptować. Czy na prawdę jest skazany na chorobę i starość w schronisku ? ;( Może i ciagnie na smyczy, może i jest stary, może i chory ale nie powinno się go przez to skreślać. Ciapek ma w sobie tyle miłości ile jest w stanie zmieścić jego wielkie psie ciało i bardzo chce podarować tę miłość swojemu przyszłemu właścicielowi...

Koszty leczenia są zwracane przez Fundację w przypadku domu TYMCZASOWEGO !

Sprawa jest poważna i pilna! Nie przeżyje jeśli zostanie w schronisku!