
CZIKO - kochany, mały psi seniorek wyrzucony na ulicę. Adoptuj!, , Wrocław




REKLAMA
CZIKO - kochany, mały psi seniorek wyrzucony na ulicę. Adoptuj!, , Wrocław
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF19495531
Oferta schroniska
Nie
Kraj
Polska
Miejscowość
Wrocław
Opis
Szóstego dnia Bóg stworzył człowieka, ale zobaczył jaki jest samotny i postanowił dać mu przyjaciela, kogoś o wielkim sercu, ufnego i wiernego. I tak wzrok Boga spoczął na psie. "To będziesz ty" - powiedział. Do człowieka zaś rzekł: "Oto twój przyjaciel. Dbaj o niego i szanuj, bo kochał cię będzie do końca swoich dni". Do psa zaś rzekł: "To twój człowiek, opiekun i najlepszy przyjaciel. Bądź mu wierny".Gdyby Cziko, jeden z naszych najnowszych podopiecznych, znał ludzką mowę, to chyba pękałby ze śmiechu. "A teraz idź i powtórz to mojemu panu" - powiedziałby. "Początkowo, gdy byłem słodkim szczeniakiem interesowali się mną, karmili i pozwalali spać blisko siebie". Z czasem zacząłem im przeszkadzać. A to ktoś mnie kopnął, a to rzucił we mnie butelką, bo szczeknąłem czy usiadłem w złym miejscu.Coraz rzadziej dawano mi jeść. Najgorzej było latem, gdy nie miałem co pić. Czasem gdy moi państwo zapominali zamknąć drzwi wejściowe, wymykałem się na podwórko w poszukiwaniu jedzenia. Nieraz zostawałem tam na noc, bo gdy wracałem, drzwi były już zamknięte, a szczeknąć się bałem. Spałem więc pod gołym niebem przykryty liśćmi albo śniegiem. Najgorsze były pchły. Musiałem mieć ich coraz więcej, bo coraz bardziej się drapałem, a państwa to denerwowało. Może to dlatego któregoś wieczoru wyrzucili mnie z domu na ulicę. Było wtedy strasznie zimno. Łapki zaczęły przymarzać mi do lodu, mróz szczypał w uszy i brzuszek. Ale najbardziej bolały mnie łyse plecki. Myślałem wtedy, że to już mój koniec".Cziko wiecznie przeganiany i bity, nie karmiony i nie leczony, w końcu wyrzucony z domu w największe mrozy. Gdy trafił pod naszą opiekę był niesamowicie zaniedbany, wychudzony i wyziębiony. Obecnie przechodzi badania, gdyż są podejrzenia grzybicy, świerzbu i nużycy. Niestety, jak zwykle diagnostyka i leczenie będą kosztowne. Do tego dochodzą opłaty za hotelik, choć zaklinamy los, by nasz podopieczny jak najszybciej znalazł kochający dom.Cziko ma swoje lata i bagaż przykrych doświadczeń, ale mimo to pozostał uroczym, łagodnym i uśmiechniętym psiakiem, którego nie sposób nie pokochać. Dlatego zachęcamy do adopcji Czikusia.Osoby zainteresowane adopcją prosimy o kontakt po numerem telefonu +48... Cziko waży TYLKO 9 kg, ma ok. 10 lat.Obowiązuje ankieta, wizyta przedadopcyjna, podpisanie umowy adopcji psa. Psy wydajemy tylko do mieszkania z człowiekiem w domu lub mieszkaniu, nigdy do budy bądź na łańcuch. Zastrzegamy sobie prawo wyboru najlepszego domu dla psa
- Wyświetlenia 723
Ogłosznie dodał/a
- Osoba prywatna
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki