Dyzmem nigdy nikt się nie interesował. Kiedy ktoś mijał jego boks, słyszeliśmy tylko „o matko jaki on brzydki” i szedł dalej, skazując psa na ciągnącą się bezdomność. Ile osób go minęło przekreślając jego szanse? Dyzmo spoglądał i czekał na marne. Mijały lata, a Dyzmo w naszych oczach zyskał na urodzie. W końcu ma najbardziej szczery, Hollywoodzki uśmiech, no prawie… i pysk w kolorze białego złota. I jako pomorska Akita chciał być dublerem w filmie „Hahiko”, u boku Richard’a Gere’a. Niedoceniona gwiazda, niestety w bezdomność wtopiona. I nie przyszło mu odegrać żadnej ważnej roli. A wiemy, że Dyzmo chciałby zagrać w baśni, takiej amerykańskiej, z oczywistym happy endem. O rodzinie z najwierniejszym psem u boku, gdzie zbliżenie pada na oddanie w jego wzroku. Jednak wciąż przegrywa każdy casting. Nieprzerwanie ostatni na liście. A jednak wciąż z nadzieją i uśmiechem czeka na kolejną szansę. Dyzmo od czterech lat jest pomijany w schronisku, skazany na bezdomność za swą urodę. Nieustannie mijają go inni. Śmieją się, odchodzą jakby na człowieka nie zasłużył. A jest cudownym, kontaktowym psem. Po opuszczeniu boksu przybiega w ramiona, jakbyś Ty nim był, który zabierze go do domu. Wtula się z wdzięcznością i odgrywa drugą młodość zaczepiając do zabawy, jakby chciał nadrobić stracone lata, jakby chciał z człowiekiem zaprzyjaźnić się na zapas. Dyzmo akceptuje wszystkie zwierzęta. I kocha dzieci. Jest bardzo łagodnym psem. I ciężko ukryć też fakt, że Dyzmo bardzo lubi jeść. Kto odważy się spełnić marzenie Dyzma? Kto zauważy w nim pięknego, wdzięcznego psa i da mu szansę by zaprezentować swój niespełniony talent - wierność. OTOZ "Animals" Schronisko Dla Bezdomnych Zwierząt w Dąbrówce / koło Wejherowa tel. biuro adopcyjne: adres e-mail: