Gizmo i Naj to przykład zdumiewającej, wielkiej psiej przyjaźni. Psiaki trafiły do fundacji, wyrwane ze smutnej schroniskowej rzeczywistości. Ich wspólna przeszłość była bardzo tragiczna... To wysypisko śmieci na prywatnej posesji człowieka, który przetrzymywał w skandalicznym niechlujstwie ponad siedemdziesiąt psich cierpiętników. Wśród nich był Gizmo i była też Naj... Psiaki nie umiały walczyć o jedzenie, bezpieczeństwo czy miejsce do spania... Ciężko im było unikać kopniaków od złego pana... Miały tylko siebie... I w końcu, pewnego dnia psiaki trafiły do schroniska o bardzo wątpliwej reputacji... W schronisku zawsze jest gwar, zawsze znajdą się młodsze psiaki, przy których Gizmo i Naj stawali się coraz bardziej niewidzialni, często przepychani, nie zauważani... Przez prawie dwa lata mieszkali w schronisku, cały czas razem, w ostatnim boksie na końcu schroniska, koło kontenera na śmieci... Mieli tylko siebie... Wspierali się nawzajem, kiedy strach i samotność zdominowały ich życie... W końcu po prawie dwóch latach dramatycznego schroniskowego życia para trafiła do fundacji gdzie jeszcze z nadzieja czekają na swój prawdziwy dom. Wiem, że ciężko jest znaleźć odpowiedzialnych opiekunów dla jednego psiaka a co dopiero dla dwóch... i choć to zmniejsza szansę na dom dla Gizma i Naj to wierzę że gdzieś jest jakaś wspaniała rodzina która przygarnie te dwa tak bardzo związane ze sobą stworzenia... Gizmo jest wykastrowany a Naj wysterylizowana, są odrobaczeni i odpchleni. Pomożemy w transporcie psiaków do nowego domu