Witam, jestem Gonzo i chciałem opowiedzieć moją historię. Choć co to za historia , którą można opowiedzieć w dwóch zdaniach….Mam sześć lat i całe moje życie spędziłem na łańcuchu. Ostatnio zlitowała się nade mną ciocia Iwona i wykupiła mnie , teraz mieszkam w domu tymczasowym. Ciocia Iwona mówi, że jestem ślicznym żywiołowym psem, bardzo potrzebuję kontaktu z człowiekiem , zgadzam się z innymi psami , uwielbiam się bawić , gdyż mam w sobie dużo ze spaniela a moją jedyną wadą jest to , że chcę zacałować wszystkich. No ale czemu się dziwić , muszę się wybawić za wszystkie czasy i okazać wszystkim miłość , która we mnie siedzi. Czy znajdę jakiś fajny domek dla mnie, chętnie z innym żywiołowym kolegą? Jestem zdrowy, zaszczepiony i wykastrowany. A ciocia Iwona chętnie udzieli dodatkowych informacji na mój temat. Proszę bardzo , zadzwoń i umów się na wizytę przedadopcyjną. W organizacji transportu do nowego domku, ciocia też może pomóc :-)